A A+ A++

Pandemia koronawirusa gwałtownie przyspieszyła rozwój rynku aplikacji skierowanych dla branży budowlanej i nieruchomości. Konieczność zdalnego delegowania części zadań napędziła m.in. wyniki spółki PlanRadar, która w tym roku zadebiutowała na polskim rynku i skokowo zwiększyła sprzedaż. Autorzy aplikacji spodziewają się jednak, że to nie koniec wzrostów, a dopiero początek cyfrowej rewolucji na rynkach.

Autor: housemarket.pl 22 grudnia 2020 14:58

Wprowadzony na początku roku lockdown, a następnie ograniczenia w sposobie funkcjonowania firm, znacząco wpłynęły na tempo wdrażania rozwiązań IT wspierających pracę zdalną. Przedsiębiorstwa masowo poszukiwały narzędzi umożliwiających mobilne zarządzanie projektami i zapewniających zdalne delegowanie zadań. Ostatnie miesiące okazały się niezwykle intensywne m.in. dla austriackiej spółki PlanRadar, która w sierpniu br. oficjalnie rozpoczęła działalność na polskim rynku. Oprócz siedziby w Warszawie, tylko w tym roku firma otworzyła swoje placówki m.in. w Moskwie, Sztokholmie, Paryżu czy Madrycie. Warto przy tym podkreślić, że spółka odnotowała także wzrost o blisko 100 proc. w 2020 roku. Aktualnie z aplikacji PlanRadar korzysta już ponad 10 tys. klientów i 80 tys. użytkowników w 46 krajach, w tym również w Polsce.

– Pojawiliśmy się na polskim rynku w trudnym i wymagającym okresie pandemii, jednak już od początku spływało do nas mnóstwo zapytań. Firmy doceniły możliwość zdalnego delegowania zadań i mobilnego zarządzania projektami, ponieważ jest to rozwiązanie szyte na miarę dzisiejszych potrzeb biznesowych, które równie efektywne i przydatne pozostanie także po wygaszeniu pandemii. Jesteśmy przekonani, że to dopiero początek cyfrowej rewolucji. Firmy, które raz przekonają się do cyfrowych rozwiązań, nie będą już chciały wracać do analogowych pierwowzorów, a konkurenci nie będą mogli zostawać w tyle – oceniają Sander van de Rijdt i Ibrahim Imam, współzałożyciele PlanRadar.

Istotną zaletą aplikacji, takich jak PlanRadar, jest prosta oraz intuicyjna obsługa. Mimo zaawansowanych funkcji oraz dużych możliwości oprogramowania, nowy użytkownik już po zaledwie 10-minutowym szkoleniu jest w stanie zacząć z niego efektywnie korzystać. Cała praca odbywa się zdalnie, co pozwala nie tylko przyspieszyć i usprawnić jej przebieg, ale również zachować dystans społeczny, minimalizując ryzyko związane z zakażeniem koronawirusem.

2020 to rok pandemii, ale i digitalizacji w wielu branżach

Według raportu „Przemysł 4.0 w Polsce – rewolucja czy ewolucja?”, sporządzonego przez firmę Deloitte, aż 70 proc. liderów firm na polskim rynku uważa, że transformacja cyfrowa jest kluczem do utrzymania rentowności. Aspekt ten okazuje się szczególnie istotny w czasach spowolnienia gospodarczego, z którym mierzymy się obecnie. Zmiana modelu pracy, będąca skutkiem pandemii, na formę zdalną lub hybrydową, istotnie przyspieszyła postęp digitalizacji procesów zarządzania projektami. Rewolucja nie ominęła także branży budowlanej i nieruchomości, które musiały przystosować się do nowych obostrzeń oraz zadbać o przygotowanie zrealizowanych już budynków do obowiązujących norm bezpieczeństwa. Firmy z tych sektorów poszukiwały też narzędzi, które usprawnią komunikację w ramach organizacji oraz zabezpieczą ciągłość pracy, unikając tym samym opóźnień w przyjętym harmonogramie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCBOS o zaufaniu do polityków. Na czele Andrzej Duda i Szymon Hołownia. Na drugim biegunie: Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński
Następny artykułHarmonogram wywozu odpadów segregowanych w Gminie Szczytno w 2021 r.