W III kw. wzrósł odsetek firm o wysokiej ekspozycji na bankructwo – podano w najnowszej wersji raportu NBP “Szybki Monitoring”.
“W III kw. wzrósł odsetek przedsiębiorstw o wysokiej ekspozycji na ryzyko bankructwa oraz formułujących negatywne prognozy równocześnie sytuacji ekonomicznej, popytu, zatrudnienia i inwestycji” – podał NBP.
NBP podaje, że najwyższy udział firm o takiej ekspozycji występuje w energetyce oraz wśród przedsiębiorstw produkujących trwałe dobra konsumpcyjne.
“Przedsiębiorstwa oczekują w IV kw. niewielkiego wzrostu
zapotrzebowania na towary i usługi – zarówno ze strony rynku krajowego,
jak i zagranicznego. Prognozy popytu, w tym eksportu, cechują się – z
perspektywy historycznej – niskim zróżnicowaniem przekrojowym.
Pogorszenie kwartalnych prognoz popytu odnotowano jedynie w budownictwie
oraz wśród producentów nietrwałych dóbr konsumpcyjnych” – napisano.
“W perspektywie rocznej przedsiębiorstwa oczekują wzrostu popytu,
generowanego przez zwiększone zapotrzebowanie zagraniczne przy
stabilizacji popytu krajowego. Chociaż prognozy roczne popytu są
wyraźnie zróżnicowane branżowo, to jego wzrost oczekiwany jest w
zdecydowanej większości branż (z wyjątkiem energetyki).
Najkorzystniejsze prognozy popytu występują w przedsiębiorstwach
świadczących usługi nierynkowe. W przypadku eksportu wszystkie
wyróżnione klasy przedsiębiorstw oczekują zbliżonej skali ożywienia
popytu, przy jedynie nieznacznie niższych prognozach formułowanych przez
producentów trwałych dóbr konsumpcyjnych oraz przedsiębiorstwa
dostarczające usługi konsumenckie” – dodano.
“Przedsiębiorstwa oczekują, że w IV kw. br. trudności z przenoszeniem
wzrostu kosztów produkcji na ceny oferowanych produktów i usług mogą
nieco się zmniejszyć. Niższy niż w poprzednim badaniu jest bowiem udział
podmiotów prognozujących duże trudności w tym obszarze (46 proc. wobec
52 proc. w poprzednim kwartale)” – napisano.
“Syntetyczny wskaźnik sytuacji przyszłej (SSP) pozwala oczekiwać poprawy
koniunktury w IV kw. 2023 r., wynikającej przede wszystkim z lepszych
prognoz sytuacji ekonomicznej, popytu w tym eksportu) oraz inwestycji.
Negatywnie na perspektywy przyszłych uwarunkowań w sektorze oddziałuje
natomiast pogorszenie w obszarze prognoz zatrudnienia oraz płac.
Oczekiwana poprawa sytuacji ekonomiczno-finansowej ma charakter
powszechny i dotyczy wszystkich analizowanych grup przedsiębiorstw,
wyróżnionych według przeznaczenia produkcji i usług” – napisano.
Udział firm prognozujących podniesienie płac w IV kw. znacząco spadł
“Znacząco spadł udział firm prognozujących podniesienie płac w
kolejnym kwartale (do 37,6 proc. z 43,1 proc., s.a.). Nadal był jednak
wyraźnie wyższy od wieloletniej średniej (27,4 proc.). Spadek ten był
obserwowany we wszystkich analizowanych przekrojach, przy czym
najgłębszy odnotowano w grupie największych podmiotów (do 37,4 proc. z
45,9 proc.), a w przekroju branżowym – w energetyce, usługach i
budownictwie” – napisano w raporcie.
“Obniżył się także odsetek przedsiębiorstw przewidujących zwiększenie
wynagrodzeń w ciągu najbliższych 12 miesięcy (do 71,3 proc. z 74,8
proc., s.a.), choć także on był wyraźnie wyższy od długookresowej
średniej (63,2 proc.)” – dodano.
Jak wynika z badania, nieznacznie wzrosła natomiast przeciętna
wysokość planowanych w perspektywie kwartału podwyżek wynagrodzeń (do
6,9 proc. z 6,6 proc. w II kw. br., s.a.), przy ich stabilnej medianie
(5 proc.).
“W grupie firm zapowiadających podwyżki w IV kw. br., blisko 25 proc.
planuje wzrost wynagrodzeń o mniej niż 5 proc., 67 proc. firm – o 5-10
proc., a 8 proc. respondentów – o ponad 10 proc. W perspektywie rocznej
skala prognozowanych podwyżek pozostała zbliżona do wartości notowanej w
poprzednim kwartale: jej średnia wartość wyniosła 8,5 proc. (wobec 8,4
proc. w II kw. br., s.a.), a mediana rozkładu utrzymała się na poziomie 8
proc.” – napisano w raporcie.
Wzrósł udział firm oczekujących wzrostu CPI lub jej stabilizacji na obecnych poziomach
“Od II kw. 2022 r. oczekiwania inflacyjne przedsiębiorstw dotyczące
inflacji CPI (w horyzoncie najbliższych 12 miesięcy) przybliżane
statystyką bilansową wyraźnie spadły i są obecnie istotnie niższe od
długookresowej średniej (32,9 pkt. proc.), pomimo ich pewnego wzrostu w
III kw. br. (do 15,0 pkt. proc. z 6,8 pkt. proc. w poprzednim badaniu).
Wzrost ten wynikał ze zwiększenia się udziału przedsiębiorstw
prognozujących wzrost inflacji CPI (16,5 proc. wobec 11,8 proc. w
czerwcu br.) lub jej utrzymanie na dotychczasowym poziomie (14,4 proc.
wobec 11,5 proc. w czerwcu)” – napisano.
“Jednocześnie obniżył się udział podmiotów oczekujących jej spadku
(do 51,0 proc. z 59,6 proc. w czerwcu). Wzrost wskaźnika oczekiwań
nastąpił przy dynamicznie obniżającym się, jednak nadal wysokim,
poziomie referencyjnym (10,8 proc. rdr wobec 14,7 proc. w poprzednim
badaniu)” – dodano.
“Ze względu na nadal niski odsetek przedsiębiorstw planujących
rozpoczęcie nowych inwestycji finansowanych kredytem w nadchodzącym
kwartale i wyraźne odchodzenie od planów finansowania projektów kredytem
bankowym na rzecz środków własnych, aktywność inwestycyjna firm w
najbliższym okresie nie będzie prawdopodobnie generować zwiększonego
zapotrzebowania SPN na finansowanie bankowe” – napisano.
NBP podał, że w świetle wyników SM NBP odsetek firm planujących wzrost zadłużenia w IV kw. spadł do 20,8 proc. z 22,6 proc.
Firmy prognozują niewielkie obniżenie dynamiki PPI w horyzoncie roku
“Wzrost cen producenta spowolni prawdopodobnie także w IV kw. Lekko
obniżył się bowiem wskaźnik salda kierunku zmian cen, co wynikało ze
spadku udziału podmiotów prognozujących wzrost cen producenta (o 2,0
pkt. proc. do 55,2 proc., s.a.). Nieco niższa niż w poprzednim badaniu
(o 0,2 pkt. proc.) była także przeciętna skala prognozowanego wzrostu
cen. Skala tych spadków jest jednak wyraźnie mniejsza niż w poprzednich
dwóch kwartałach br.” – napisano.
Prognozy wzrostu cen producenta na IV kw. br. obniżyły się przede
wszystkim w sekcjach usługowych i w budownictwie. Zwiększyła się
natomiast skala prognozowanego wzrostu cen w przemyśle, w związku z
wyższymi oczekiwanymi wzrostami cen w działach wytwarzających
półprodukty oraz dobra energetyczne. Prognozowany wzrost cen w tych
działach był jednak nadal niższy niż przeciętnie w próbie, a także
niższy niż w przypadku dóbr konsumpcyjnych wytwarzanych przez przemysł
(dla których wskaźnik prognoz cen się obniżył).
Przedsiębiorstwa prognozują niewielkie obniżenie dynamiki cen własnych w horyzoncie 12-miesięcznym.
“Wskaźnik prognoz tych cen obniżył się piąty kwartał z rzędu, choć
skala tego dostosowania była wyraźnie mniejsza niż w pierwszej połowie
roku (44,6 pkt. wobec 45,5 pkt. s.a. w poprzednim kwartale). Obniżenie
poziomu wskaźnika wynikało głównie z niższych niż w poprzednim kwartale
oczekiwań inflacji cen producenta w przemyśle, budownictwie oraz w
handlu, przy wzroście oczekiwanej dynamiki cen w transporcie” – dodano.
Do obniżenia się prognoz cen produkcji przyczynił się niewielki
spadek oczekiwanej dynamiki cen zaopatrzenia (wg SM NBP o 0,3 pkt. proc.
kdk s.a.).
Obniżył się także udział firm wskazujących na ceny zaopatrzenia jako
na główną przyczynę wzrostu cen oferowanych produktów (32,7 proc. firm
wobec 33,8 proc. w poprzednim kwartale).
Rzadziej przedsiębiorstwa wskazywały na ceny materiałów i komponentów
(16,1 proc. wobec 17,2 proc. w poprzednim kwartale) oraz energii
elektrycznej (7,0 proc. wobec 7,7 proc. w poprzednim kwartale) jako na
główne przyczyny wzrostu cen.
Nieco więcej firm spodziewa się natomiast wzrostu cen produkcji z
powodu rosnących cen surowców energetycznych (9,6 proc. wobec 8,9 proc. w
poprzednim kwartale).
“Wysokie koszty zaopatrzenia pozostały jednak najważniejszą barierą
zagrażającą działalności firmy, wskazywaną niemal równie często co w
poprzednim badaniu (przez 16,9 proc. firm, w otwartym pytaniu SM NBP) i
wyraźnie częściej niż przeciętnie w historii badania (8,8 proc. firm).
Także rosnące koszty pracy w nieco mniejszym stopniu przekładały się na
oczekiwany wzrost cen produkcji ankietowanych przedsiębiorstw” –
wskazano w badaniu NBP.
Udział pomiotów oceniających wzrost wynagrodzeń za najważniejszy
czynnik wpływający na oczekiwany wzrost cen produkcji obniżył się (do
21,8 proc. z 23,3 proc. w poprzednim kwartale).
Wzrósł jednak udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy
(lub presji płacowej) może być w najbliższym półroczu barierą
prowadzenia działalności (do 12,8 proc. wobec 10,0 proc. w poprzednim
kwartale.
Oceny perspektyw działalności inwestycyjnej zróżnicowane
“W świetle wyników SM NBP klimat inwestycyjny w SPN jest
zróżnicowany: słabym nastrojom w średnich przedsiębiorstwach towarzyszy
optymizm w grupie największych firm. Największe podmioty formułują
optymistyczne plany dotyczące nowych inwestycji (zarówno na najbliższy
kwartał jak i na rok), a także planują wyraźny wzrost nakładów w
kolejnym kwartale. Pozytywny klimat inwestycyjny utrzymuje się także
m.in. w krajowych przedsiębiorstwach prywatnych i u nieeksporterów, a w
przekroju branżowym: w budownictwie oraz w przemyśle. Perspektywy
inwestycyjne poprawiały się zdecydowanie także w firmach wytwarzających
dobra konsumpcyjne, przy szczególnie wyraźnej zmianie wśród producentów
dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku” – napisano w raporcie.
“Wśród czynników utrudniających rozwój firm nadal największą rolę
odgrywają rosnące koszty materiałów i surowców (17 proc. wskazań), choć
znaczenie tego czynnika w ostatnich kwartałach się zmniejsza. Coraz
większym obciążeniem dla firm są natomiast rosnące koszty pracy (13
proc. wskazań). Inwestorom nie sprzyja także otoczenie prawno-podatkowe i
obawy co do kształtowania się przyszłego popytu (po ok. 9 proc.
wskazań)” – dodano.
Jak wskazują autorzy raportu, wyniki SM NBP potwierdzają jednocześnie
małe znaczenie barier finansowych w kontekście planów rozwojowych firm –
4,3 proc. firm informowało o trudnościach z dostępnością finansowania
kredytowego.
“Można to wiązać m.in. z rosnącym od lat i rekordowo wysokim stopniem
samofinansowania działalności inwestycyjnej – aż 59 proc. inwestorów
zamierza sfinansować planowane inwestycje ze środków własnych. W tym
czasie równolegle obniżało się i jest historycznie niskie deklarowane
znaczenie kredytów w finansowaniu inwestycji (19 proc. inwestorów
planowało sfinansować nowe inwestycje z tego źródła). W przypadku
korzystania ze źródeł obcych od 4 lat inwestorzy częściej niż po kredyt
sięgają bowiem po inne pozabankowe źródła finansowania tych nakładów (22
proc.)” – napisano.
map/ ana/ tus/ osz/ pat/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS