A A+ A++

Gospodarstwa domowe mają miesięczne budżety, które dzielą na części; udział kosztów związanych z mieszkaniem zdecydowanie wzrósł – powiedziała PAP dr Ewelina Nawrocka z Katedry Inwestycji i Nieruchomości Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego.

Ekspert pytana o prognozy na najbliższe miesiące wskazała, że marzec jest ostatnim miesiącem, w którym wspólnoty mieszkaniowe spotykają się i uchwalają plany finansowe na kolejny rok.

„W wyniku znacznych podwyżek kosztów eksploatacyjnych, kosztów ogrzewania i wzrostu stawek minimalnego wynagrodzenia osób z obsługi nieruchomości (administrowanie, sprzątanie, dbanie o zieleń, ochronę obiektu – PAP) zaliczki na koszty zarządu nieruchomością wspólną i inne opłaty rozliczane przez administrację są planowane na przyszłe okresy w wyższych kwotach niż przed rokiem. Z moich jednostkowych obserwacji wynika, że miesięczne opłaty już wzrosły rok do roku o około 50 proc., natomiast jeżeli plan finansowy zaproponowany na kolejny rok zostanie zatwierdzony, to ostatecznie opłaty rok do roku wzrosną o blisko 90 proc. To może rodzić pewne konsekwencje. Gospodarka, rynek nieruchomości i gospodarstwa domowe to naczynia połączone. Gospodarstwa domowe mają miesięczne budżety, które dzielą na części. Udział kosztów związanych z mieszkaniem zdecydowanie wzrósł. Dotyczy to zarówno opłat, jak i rat kredytów hipotecznych, w przypadku gospodarstw domowych, które wcześniej zaciągnęły taki kredyt. Zapewne w wielu przypadkach suma kosztów związanych z mieszkaniem będzie stanowiła zbyt duży udział w dostępnym budżecie (…)” – wyjaśniła dr Nawrocka.

Jak dodała, w przypadku mieszkań na wynajem sytuacja wygląda podobnie.

„Jeśli umowy najmu nie były skonstruowane w taki sposób, że uwzględniały wzrost stawki czynszu o średni poziom inflacji za zeszły rok, to w mojej ocenie, w związku ze wzrostem opłat za mieszkanie, nie należy spodziewać się, aby właściciele podnosili czynsze najmu w najbliższym czasie. Myślę też jednak, że stawki nie spadną. Nastąpi swego rodzaju stabilizacja czynszów płatnych do właściciela i niestety spory wzrost opłat za mieszkanie płatnych do administracji budynku. Spadków czynszów możemy spodziewać się wówczas, gdy zostanie potwierdzone spowolnienie na rynku i w gospodarce, a na to jest jeszcze za wcześnie. Będziemy obserwować, jakie dane przyniesie kolejny kwartał bądź kwartały. Na chwilę obecną uważam, że mamy do czynienia z pewnym wyczekiwaniem, któremu towarzyszy stabilizacja cen i czynszów. W sytuacji, gdyby rynek pracy znacząco zaczął odczuwać trudności w gospodarce, to oczywiście zauważymy zmiany na rynku najmu (…)” – oceniła dr Nawrocka.

Ekspert zauważył, że z rynku płyną optymistyczne informacje o planowanych programach ułatwiających zaciąganie kredytów mieszkaniowych. „Mam tu na myśli zapowiadany +Bezpieczny Kredyt 2 proc.+, zmiany w programie +Mieszkanie bez wkładu własnego+ czy też obniżenie bufora do oceny zdolności kredytowej z 5 proc. do 2,5 proc. w przypadku kredytów o stopie okresowo stałej, co na początku lutego ogłosił rzecznik Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Zwiększanie dostępności kredytów hipotecznych ma na celu dalsze ożywianie rynku nieruchomości. Mechanizm ten, wykorzystując efekt mnożnikowy, ma stabilizować sytuację na rynku pracy i w gospodarce. Czas pokaże, jakie będą rzeczywiste efekty” – stwierdziła dr Nawrocka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSynoptyk IMGW: poniedziałek pochmurny; możliwe przelotne opady śniegu i deszczu ze śniegiem
Następny artykułSprzedam siedlisko