Wzmożone kontrole i kary za brak maseczki na twarzy. Można zapłacić nawet tysiąc złotych

Policja zapewnia, że główny cel, jaki przyświeca mundurowym, to dbałość o zdrowie mieszkańców, a nie ich karanie. – Choć ci, którzy świadomie naruszają obostrzenia i je lekceważą, muszą liczyć się z konsekwencjami – mówi Andrzejewska. – Nasze zdrowie leży w dużej mierze w naszych rękach i mamy na nie ogromny wpływ przez swoje zachowanie. Nie groźba mandatu powinna być dla nas motywacją, by stosować się do zaleceń i nosić maseczki ochronne, a troska o nasze zdrowie – mówi Andrzejewska.

Wbrew krążącym w mediach społecznościowych pogłoskom, nieprzyjęcie mandatu w wysokości 500 zł za brak maseczki lub jej niepoprawne noszenie nie będzie oznaczało uchylenia kary przez sąd.

Jak informują eksperci z biura RPO, od początku pandemii, aż do grudnia, 2020  rzeczywiście podstawa prawna obowiązku noszenia maseczki była wadliwa, ale od 2 grudnia jest to uregulowane prawnie. Obowiązek wynika już, jak powinno być, z ustawy. – RPO zabiegał o to od maja 2020, właśnie po to, by obywatele nie mieli takich wątpliwości – twierdzą eksperci biura RPO.

2 grudnia w życie weszły przepisy nowelizujące ustawę o przeciwdziałaniu sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19, którą posłowie uchwalili 28 października 2020 r.

W praktyce oznacza to, że, jak podaje Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia: “Mandat za brak maseczki będzie wystawiony legalnie i nie zostanie uchylony przez sąd”.