Emeryt z rzeżączką, nastolatka z chlamydią, ciężarna z kiłą. – Mamy cały kalejdoskop zakażonych chorobami wenerycznymi – alarmuje zakaźnik. – Jesteśmy coraz bardziej otwarci, po pandemii potrzebujemy bliskości. Zapominamy przy tym o sobie.
O ogromnym skoku zakażeń HIV alarmowali kilka tygodni temu przedstawiciele Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi, którzy przeprowadzili badania i prognozy dotyczące zdrowia łodzian. Jak podliczyli, aż 149 zakażeń HIV stwierdzono w ubiegłym roku w Łodzi, a rok wcześniej było ich tylko dziewięć. Jak podkreślają lekarze, zdecydowana większość to zakażenia wynikające z kontaktów seksualnych. Jak się okazuje, nie tylko zakażeń HIV przybywa. – Więcej jest też innych chorób przenoszonych drogą płciową – przyznaje dr Piotr Krawczyk, zakaźnik ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi. Statystyki znane będę na początku przyszłego roku, ale już teraz lekarz zauważa, że co najmniej o 20 proc. więcej jest pacjentów, u których stwierdzane są choroby weneryczne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS