Są pogłoski, że nowym premierem miałby zostać Jarosław Kaczyński. Ale to spekulacje. Na razie mamy do czynienia z politycznym klinczem. Z jednej strony jest narastające zmęczenie rządem, z drugiej zniechęcenie opozycją. To może skutkować zniechęceniem w ogóle do udziału w wyborach. Niska frekwencja dałaby negatywne skutki – sprawiłaby, że podważany byłby mandat wybranego przez niewielką liczbę głosujących parlamentu i rządu – mówi Salonowi 24 prof. Wawrzyniec Konarski, politolog, rektor Akademii Biznesu i Finansów Vistula.
Sondaż CBOS mówi, że Polacy są bardzo zmęczeni rządem. Krytycznie działania rządu ocenia 3 proc. badanych, obojętnie 23 proc. , 30 proc. jest neutralna. Sondaż dla „Rzeczpospolitej” mówi z kolei, że większość Polaków uważa, że opozycja jest nieprzygotowana do przejęcia władzy. Co mówią nam te badania?
Prof. Wawrzyniec Konarski: Te badania w gruncie rzeczy się łączą. Bo pokazują na zniechęcenie Polaków w ogóle klasą polityczną. Tymi, którzy sprawują władze, jak i tymi, którzy mają aspirację tę władzę sprawować. Mamy jako obywatele duży problem. Z jednej strony rząd, który jest oparty na poparciu partii, zarządzanej przez model wodzowski. Partii, której rządzeniem jesteśmy zmęczeni. Z drugiej strony opozycja nie umiała na razie ani przedstawić spójnego programu, ani wyrazistego lidera. I właśnie o tym mówią te sondaże.
Przeczytaj też:
Od kiedy zerowy VAT na żywność? Minister finansów podał datę
Lider jest, Donald Tusk?
Donald Tusk starał się, ale nie został liderem szerokiej koalicji opozycyjnej, stoi na czele Koalicji Obywatelskiej. Stworzenie wiodącej siły po stronie opozycji wymagałoby połaczenia KO oraz ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. A to jak widzimy nie następuje. I jest do tego daleka droga. Z drugiej strony w przypadku rządu mamy sytuację, gdy osoba mająca największy wpływ, czyli prezes Jarosław Kaczyński zajmuje pozycję wicepremiera, a na najbardziej eksponowane stanowiska wyznaczeni są politycy z drugiego szeregu. Wygląda na to, że na barki premiera Mateusza Morawieckiego włożono zbyt wielki ciężar. I nie można wykluczyć, że w perspektywie następnych miesięcy nastąpi zmiana na stanowisku szefa rządu.
Pytanie, kto by tym szefem rządu miał zostać?
Pogłoski są różne, także mówiące o tym, że nowym premierem miałby zostać Jarosław Kaczyński. Ale to spekulacje. Na razie mamy do czynienia z politycznym klinczem. Z jednej strony jest narastające zmęczenie rządem, z drugiej zniechęcenie opozycją, która nie bardzo ma pomysł jak władzę przejąć i jak działać po przejęciu władzy. To może skutkować zniechęceniem w ogóle do udziału w wyborach. Niska frekwencja dałaby negatywne skutki – sprawiłaby, że podważany byłby mandat wybranego przez niewielką liczbę głosujących parlamentu i rządu.
Przeczytaj też:
Dramatycznie wysoka liczba zgonów na COVID-19. Nowe info ws. certyfikatów covidowych
Szrot: prezydent nie jest notariuszem rządu. Podpisze lex TVN?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS