A A+ A++

Wśród wiosennych nowości kanału HBO uwagę zwraca film o&nbspmocnym, prowokacyjnym tytule “Wytępić całe to bydło”. To najnowszy dokument nominowanego do Oscara reżysera Raoula Pecka, znanego w&nbspPolsce głównie za sprawą antyrasistowskiego filmu “Nie jestem twoim murzynem”. Jego kolejne dzieło ma podobnie mocną wymowę, ale dotyka znacznie szerszej tematyki.

Najpierw rdzenne plemiona, potem czarni, a wreszcie Żydzi

Tym razem Peck, opierając się po części na tezach książki Svena Lindqvista, znów zaczyna od tematyki rasizmu, ale mówi też o&nbspwielu innych problemach ludzkości. Wychodzi z&nbspzałożenia, że u&nbspźródeł cywilizacji leży systemowa i&nbspindywidualna przemoc wobec innych i&nbsppokazuje wiele jej wyrazistych przykładów.

Szczególnie dużo uwagi poświęca eksterminacji rdzennych plemion obu Ameryk, pokazując, jak skutecznie Europa przerabiała krew dawnych mieszkańców tych ziem w&nbspzłoto, odbierając im prawo do życia, a&nbsppotem -&nbspprawo do pozostawania w&nbsppamięci. Peck szczególnie bezlitośnie krytykuje narrację, która mówi o&nbsp”odkryciu” Ameryki przez Krzysztofa Kolumba, ale pomija fakt, że dla rdzennych plemion ta “nieodkryta” ziemia już od wielu setek lat była miejscem do życia.

Mechanizm nienawiści do pierwotnych amerykańskich plemion, po ich niemal całkowitym wyniszczeniu, został, zdaniem Pecka, zastosowany z&nbspwielkim powodzeniem wobec niewolników z&nbspAfryki, a&nbsppotem -&nbsptworzonych przez nich czarnych społeczności. Peck pokazuje wiele dowodów, wytykając wykorzystywanie niewolników nawet politykom uznawanym za “ojców założycieli” współczesnych Stanów Zjednoczonych.

Za kolejny etap tej sztafety przemocy Peck uznaje holokaust. Mocno ucieka więc od -&nbspna swój sposób uspokajających -&nbspteorii, według których był to ewenement w&nbsphistorii ludzkości. Peck twierdzi, że za sprawą skali i&nbsprealizacyjnej skuteczności, był to przykład ludobójstwa o&nbspwiele bardziej przerażający niż mnóstwo innych -&nbspprzypomnianych w&nbspfilmie. Ale był tylko częścią niekończącej się historii przemocy.

Peck wyruszył z&nbspkamerą do Auschwitz, żeby udokumentować miejsce śmierci milionów Żydów. Opowiada o&nbsptym, jak mocno przeżywał oglądanie wystawy w&nbspobozowym muzeum, obrazy stosów przedmiotów pozostałych po skazańcach przeplata z&nbspbardzo podobnymi zdjęciami, które zrobił na miejscu ludobójstwa w&nbspRuandzie.

Zabijając Arabów

Peck w&nbspbardzo błyskotliwy sposób łączy ze sobą wątki pochodzące z&nbspróżnych dziedzin -&nbspopowiada o&nbsptym, jak wywodzące się z&nbspbiologii teorie dotyczące walki gatunków o&nbspprzetrwanie, harmonijnie połączyły się z&nbspteoriami ekonomicznymi o&nbsprozwoju kapitalizmu -&nbspwykorzystywanie czarnych niewolników stawało się dzięki temu uzasadnione w&nbsppodwójny sposób -&nbspmiało przesłanki rasowe i&nbspekonomiczne.

Paletę uzasadnień przemocy poszerzały wątki gospodarcze, religijne, a&nbspnawet seksualne -&nbspw&nbspikonografii i&nbspstereotypowych przedstawieniach z&nbspXIX wieku, czarni byli seksualnymi bestiami o&nbspniepohamowanych apetytach, atakującymi cnotliwe białe kobiety.

Peck wielokrotnie podkreśla europocentryczny obraz świata: biali mieszkańcy Starego Kontynentu są przekonani, że są lepsi i&nbspuprawnieni do wykorzystywania innych. Reżyser odwołuje się do historii, ale nie zostawia też suchej nitki na współczesnych Europejczykach, przyczyniających się -&nbspchoćby tylko biernie -&nbspdo ogromu przemocy i&nbspniesprawiedliwości na świecie.

W poruszającej sekwencji za pomocą szybkiego montażu zestawia ze sobą zdjęcia białych, bogatych i&nbspuprzywilejowanych, wpatrujących się bezmyślnie w&nbspekrany telewizorów, komputerów i&nbsptelefonów, z&nbsprejestracjami rasistowskich morderstw z&nbspcałego globu: Francuzów strzelających do Algierczyków, Amerykanów -&nbspdo Wietnamczyków. Stawia też znak równości między biernością wobec takich sytuacji i&nbspniechęcią do uchodźców. I&nbspznów wraca do holokaustu, wypominając Ameryce, że nie przyjmowała przed wojną żydowskich wygnańców z&nbspEuropy.

Odwrócenie ról rasowych

Formalnie, ze względu na formatowanie produkcji przygotowywanych dla filmowych serwisów streamingowych, nowe dzieło Pecka to czteroodcinkowy miniserial, którego każda część trwa niemal godzinę. Ale to raczej rozbudowany, wielowątkowy esej filmowy, który najlepiej oglądać w&nbspcałości. Bo wtedy najlepiej widać jego wewnętrzną konstrukcję, rozwijanie i&nbspzaplatanie poszczególnych wątków, rytm powracających motywów.

Peck doskonali w&nbspswym niemal monumentalnym dziele swój niezwykle oryginalny autorski styl. Jego podstawą jest bardzo osobista narracja -&nbspRaul nie tylko napisał tekst, na którym oparty jest film, ale też sam go czyta. Odnosi się do swojej osobistej historii i&nbspwłasnych ocen ważnych wydarzeń z&nbspprzeszłości. To zdecydowanie coś więcej niż komentarz do ujęć filmowych. A&nbspraczej -&nbspcoś zupełnie innego. Jego wykład jest tak przenikliwy i&nbsperudycyjny, że znakomicie broniłby się jako drukowany esej.

W filmie nabiera jednak dodatkowego wymiaru dzięki pieczołowicie dobranej oprawie wizualnej. Peck buduje ją ze zdjęć archiwalnych, często bardzo drastycznych, z&nbspfragmentów znanych i&nbspmniej znanych filmów, np. “Czasu apokalipsy”, z&nbspanimacji i&nbspnakręconych specjalnie na potrzeby tego projektu scen fabularyzowanych. Te ostatnie są bardzo mocne, potrafią być też mocno niepokojące -&nbspnajlepszy przykład to sekwencja, w&nbspktórej brutalni czarni strażnicy prowadzą grupę pojmanych białych tubylców, żeby sprzedać ich na targu niewolników. Proste odwrócenie rasowych ról wprowadza w&nbspduży dyskomfort i&nbspmocno daje do myślenia.

Takie momenty, a&nbspjest ich sporo, zostają w&nbspgłowie jeszcze długo po obejrzeniu filmu Pecka. Jest on bardzo głośnym i&nbspwyrazistym apelem o&nbspzmiany w&nbspświecie, zarówno na poziomie instytucjonalnym, jak i&nbspczysto prywatnym. Bo, jak przypomina Peck, wielkie zbrodnie w&nbsphistorii świata wynikały z&nbspideologii, ekonomii i&nbsppropagandy, ale dokonywane były rękami zwykłych ludzi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLibusza. Zderzenie osobówek zakończone dachowaniem
Następny artykułKomu dać cynk?