W piątkowe popołudnie policjanci z III komisariatu doprowadzili do sądu 37-letniego gliwiczanina, który znęcał się nad rodzicami. Zaledwie dwa miesiące temu mężczyzna opuścił mury więzienia. Gdy wrócił do domu, stał się rodzinnym oprawcą. Mundurowi z gliwickiej „trójki” dowiedzieli się o sytuacji i natychmiast, wraz z prokuratorem, podjęli ostre oraz stanowcze działania.
„Policjanci zebrali mocne dowody na przemoc domową w jednym z mieszkań w dzielnicy Trynek. Okazało się, że 37-latek, od momentu powrotu do domu z więzienia, znęcał się i groził swoim 70-letnim rodzicom. Ci bali się syna. Byli bici i cierpieli w samotności. Dopiero rozmowa z jednym z członków rodziny pomogła rozwiązać tę trudną sytuację” – informuje policja.
„Osoba ta, dowiedziała się podczas rozmowy telefonicznej o sytuacji w domu i natychmiast podjęła zdecydowane kroki – przede wszystkim skontaktowała się z policją. Nasi funkcjonariusze pouczyli, co należy zrobić, aby przeciąć patologiczną sytuację” – dodaje KMP Gliwice.
„Zebrano zeznania świadków. Pojawiło się podejrzenie, że sprawca może być agresywny, więc policjanci dynamicznie dostali się do mieszkania i obezwładnili zaskoczonego mężczyznę. Prokurator zdecydował o złożeniu wniosku do sądu o tymczasowe aresztowanie. Sąd z kolei nie miał wątpliwości, że najsurowszy środek zapobiegawczy jest w tej sytuacji niezbędny” – informuje policja z Gliwic.
Mężczyzna, na czas prowadzonej sprawy karnej, będzie przebywał za murami aresztu śledczego. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS