20-letni lubinianin został zatrzymany przez policję za włamania i kradzieże. Nie bardzo się jednak tym przejął, bo gdy tylko opuścił komendę, poszedł znowu kraść.
– Funkcjonariusze wydziału kryminalnego lubińskiej komendy zatrzymali 20-letniego mieszkańca Lubina, podejrzanego o dokonanie kradzieży z włamaniem do piwnic i garaży na terenie miasta. Mężczyzna został doprowadzony do komendy na przesłuchanie. Po przedstawieniu zarzutów, do których się przyznał, został zwolniony do domu – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
Jednak 20-latek wcale nie zamierzał wracać do domu. Już kilka godzin po wyjściu z komendy był na placu budowy przy jednej z ulic w Lubinie. Próbował ukraść z domków powstających w zabudowie szeregowej przewody elektryczne. Spłoszył go pracownik ochrony, a chwilę później zatrzymali policjanci i złodziej ponownie trafił do policyjnej celi.
Wkrótce okazało się, że to nie była pierwsza wizyta na tej budowie 20-latka. Kilka dni wcześniej ukradł przewody elektryczne z trzech domów, które były w stanie otwartym. Wyciął je ze ścian i podłogi, powodując straty na 30 tysięcy złotych.
– Podejrzany usłyszał już kolejne zarzuty. Mężczyzna był wcześniej karany za kradzież i włamania. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia. O jego losie zdecyduje sąd – dodaje aspirant sztabowy Serafin.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS