Wystawa „Światy widziane” w Małej Galerii Fotografii

Rozmowę proponuję zacząć od tego, co pokazałeś odbiorcom w Przemyślu, czyli od Twoich światów widzianych.

– Na moich fotografiach z pozoru zwyczajne, codzienne obrazy stają się pretekstem do oddzielenia teraźniejszości od przemijania. Zatrzymana chwila może się już wydarzyła albo dopiero się zdarzy. Ten stan przejściowy powoduje, że wszystkie alternatywne zakończenia nakładają się na siebie i nabierają nowego wymiaru. Ocierając się o déjà vu, poznajemy wynik.

W pewnym sensie wchodzę w rolę anioła stróża i prowadzę bohaterów swoich zdjęć po następujących po sobie, pozornie błahych chwilach życia codziennego. Analizuję ich wybór, kierunku drogi i (…)