A A+ A++

fot. Michał Cała/Tyski Klub Fotograficzny KRON, hałdy KWK „Dębieńsko”, Czerwionka-Leszczyny, ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Tychach

W najbliższy piątek 17 listopada będzie kolejna okazja, aby spojrzeć z bliska na śląski krajobraz z lat 1978–1983 okiem Tyskiego Klubu Fotograficznego KRON. Muzeum Miejskie w Tychach organizuje ponownie zwiedzanie wystawy z przewodnikiem, którym tym razem będzie Michał Łuczak – kurator wystawy. Wydarzenie odbędzie się w godzinach 18:00-21:00, wstęp darmowy.

KRON został założony w 1976 roku przez Mieczysława Wielomskiego. Działał przy Zakładowym Domu Kultury „Teatr Mały” Fabryki Samochodów Małolitrażowych Bielsko-Biała Zakład nr 2 w Tychach. Początkowo klub zrzeszał kilkudziesięciu członków, organizował odczyty, spotkania, konkursy, wystawy, plenery fotograficzne. Integrował środowisko fotograficzne w mieście.

Mieczysław Wielomski znalazł dla klubu nazwę krótką i wymowną: kron to szkło techniczne charakteryzujące się dużą przejrzystością, stosowane w mikroskopach, lornetkach, aparatach fotograficznych. W tej nazwie jest wszystko: i wnikanie w materię świata, i przybliżanie jego odległych fragmentów.

W 1978 roku fotografowie KRONU programowo skoncentrowali się na dokumentowaniu Śląska, a twórców oddanych temu zagadnieniu zostało sześciu. Byli to Michał Cała (ur. 1948), Tadeusz Kluba (ur. 1951), Krzysztof Pilecki (ur. 1958), Henryk Rączkowski (1952–2008), Mieczysław Wielomski (1948–2018) i Zbigniew Zalewski (ur. 1951). Z czasem rozwinęli oni indywidualne kariery, jako członkowie ZPAF, fotoreporterzy, nauczyciele fotografii czy fotografowie krajoznawcy, dorobek grupy jednak, który odegrał w ich życiu twórczym rolę kluczową, przez lata pozostawał niezbadany.

Na wystawie, której kuratorami są Ewelina Lasota i Michał Łuczak, zaprezentowano blisko 70 prac – zarówno współczesnych wydruków, jak i oryginalnych odbitek ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Tychach.

Wystawa prezentowana w Muzeum Miejskim w Tychach jest pierwszą próbą opracowania rozproszonego dorobku KRONU. Przywraca kolektywowi ważne miejsce w historii polskiej fotografii. Uzmysławia też aktualność tematów podejmowanych przez artystów: ciągle mierzymy się z konsekwencjami procesów, jakie twórcy dostrzegli już kilka dekad temu.


źródło: UM Tychy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa „Płotkach” odkryto zaporę przeciwczołgową
Następny artykułBudowa Geotermii Koło na finiszu!