Z zimowego snu zaczynają budzić się niedźwiedzie. Świstaki śpią jeszcze w najlepsze. – Może to być falstart – mówi o wiosennej pogodzie Tomasz Zając z TPN. – W marcu, czy kwietniu trochę tego śniegu może jeszcze spaść, ale zima raczej już nie wróci – dodaje.
Dodatnie temperatury panujące od kilku tygodni na Podhalu sprawiły, że po zimowej przerwie budzą się nie tylko kwiaty, ale także niedźwiedzie. Świstaki śpią jeszcze w najlepsze. – Świstaki, to zwierzęta wysokogórskie. One na pewno się nie obudzą, bo tam zima jest w pełni. Jeśli chodzi o niedźwiedzie, to mamy obserwacje z Przysłopu Miętusiego, że niedźwiedzie się obudziły, ale to też jest sytuacja normalna. Wybudzenia niedźwiedzi zdarzają się zawsze jak jest okres z ciepłą pogodą. Nawet w styczniu jak wiał wiat halny, to zdarzały się takie momenty, że niedźwiedzie się budziły, chodziły, uzupełniały zapasy tłuszczu przed dalszą częścią zimy. Dla nich to nie są warunki niekorzystne. Gorzej by było jakby wybudziły się płazy lub gady. Gdyby po wybudzeniu przyszedł okres mrozów, to mogłyby tego nie przetrwać. Takiego problemu nie ma z niedźwiedziami. Jeżeli zima już nie wróci, a tego też nie możemy wykluczyć, to niedźwiedzie wrócą do normalnego trybu letniego – informuje Tomasz Zając.
Wiosenne temperatury na Podhalu nie powinny jednak zmylić turystów wybierających się na górskie wycieczki. Wysoko w Tatrach cały czas panują warunki zimowe. – W wyższych partiach Tatr jest regularna zima. Leży ok. metrowa warstwa śniegu. W nocy jest cały czas mróz. Jeżeli się wybieramy powyżej 1400 m n.p.m., to musimy mieć raki, czekan, kask i lawinowe ABC. Musimy też być odpowiednio przygotowani jeśli chodzi o strój – przypomina pracownik TPN.
ms/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS