A A+ A++

TCL jako jeden z największych producentów w branży elektronicznej na świecie (w 2018 roku był drugą globalną marką pod względem liczby sprzedanych telewizorów), od kilku lat coraz bardziej zaznacza swoją obecność w Polsce. Nie tylko na sklepowych półkach. Firma posiada montownię telewizorów LCD w Żyradowie oraz centrum badawcze w Warszawie.

Dzięki zróżnicowanej i konkurencyjnej ofercie chiński producent znalazł jednak przede wszystkim drogę do polskich domów. W 2020 roku, mimo pandemii koronawirusa sprzedaż telewizorów TCL w naszym kraju wzrosła o ponad połowę, a wszystkich urządzeń o niemal 80 proc. Marka w ubiegłym roku wprowadziła na polski rynek również pierwszy na świecie telewizor MiniLED. Premierowy X10 spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem klientów.

Nowy wymiar telewizji

W tym roku do oferty trafiły kolejne modele wykorzystujące technologię tysięcy minidiod LED w aktywnym podświetleniu matrycowym, które zapewniają jeszcze lepszy i bardziej realistyczny kontrast, co w efekcie przekłada się na większą głębię oraz szczegółowość obrazu.

Seria TCL C82, która wykorzystuje matrycę 4K QLED, dostępna jest w dwóch rozmiarach: 55 oraz 65 cali i oferuje absolutnie najwyższą jakość obrazu oraz dźwięku. O płynność ruchu i wyostrzone szczegóły, które zapewne docenią fani sportu i gier, dba 100-hercowy natywny wyświetlacz. System ONKYO 2.1 z Dolby Atmos zapewnia natomiast dźwięk 3D, który sprawia, że poczujemy się jak w kinie.

Dodatkowo telewizor wyposażony jest w najbardziej zaawansowany na świecie system Android TV z wbudowanym Asystentem Google. Kontrolować głośność, włączać ulubione programy i uruchamiać aplikacje można zatem bez użycia rąk.

Model TLC C82 w wersji 55-calowej kosztuje 5999 zł, a 65-calowej – 7999 zł.

Jakość i rozsądna cena

Klienci dysponujący nieco mniejszym budżetem, ale wciąż poszukujący dla siebie telewizora o najwyższych parametrach, powinni zainteresować się modelami z serii C81. To konstrukcja QLED wykorzystująca najnowsze technologie.

Z rozdzielczością w jakości 4K na czele, HDR10+ zapewniającym precyzję odwzorowania kolorów oraz kontrastu, 100-hercowym natywnym wyświetlaczem, systemami Dolby Vision i Dolby Atmos, a także Smart TV z Androidem i asystentem głosowym Google. Można powiedzieć: czego chcieć więcej.

Co ważne, seria C81 dostępna jest w trzech rozmiarach. Za największy telewizor o przekątnej 75 cali trzeba zapłacić 7999 zł, ale wersja 65-calowa kosztuje już tylko ok. 4 tys. zł, a 55-calowa 3200 zł.

Tanio, nie znaczy źle

Ciekawą cenową alternatywą w ofercie marki TCL dla serii C81 jest niewątpliwie seria C71. To propozycja dla klientów bardziej oszczędnych, ale wciąż takich, którzy oczekują odpowiedniej jakości od swojego sprzętu.

Za model 65-calowy zapłacimy 3200 zł, za 55-calowy – ok. 2300 zł, a za 50 cali – ok. 2100 zł. W tych cenach otrzymujemy nowoczesną, niezwykle cienką i bezramkową konstrukcję, jakość obrazu 4K HDR Premium, systemy Dolby Vision – Atmos oraz – podobniej jak w droższych modelach marki – Android TV z asystentem głosowym Google.

To telewizor, który bardzo dobrze sprawdzi się zarówno do oglądania filmów na Netflixie, śledzenia transmisji sportowych, jak i grania na konsoli. Fani gamingu docenią zapewne fakt, że jego “input lag”, czyli opóźnienie wyświetlanego obrazu w stosunku do reakcji, wynosi zaledwie 15 ms. A takim czasem chwalą się często producenci przy najlepszych i najdroższych modelach w swoim portfolio.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOglądaj najlepsze dokumenty sportowe dzięki ESPN Player
Następny artykułSylwester 2020 w Zielonej Górze. Osiedlowa kanonada i fajerwerki pod Palmiarnią [ZDJĘCIA]