Sanocka Republika Hokejowa znana jest w całej Polsce z tego, że na meczach jest żywiołowy doping, a także spora frekwencja, szczególnie gdy porównać ją z innymi hokejowymi miastami.
Również i w zeszłym sezonie, który nie został dokończony ze względu na epidemię koronawirusa nie było inaczej.
Portal hokejowy Planet of Hockey podsumował statystyki dotyczące frekwencji na lodowiskach w naszym kraju w sezonie 2019/2020.
Analizowano PHL (Polska Hokej Liga), MHL (Młodzieżowa Hokej Liga – 1 liga), 2 ligę słowacką oraz PLK (Polska Liga Kobiet).
Liderem klasyfikacji średniej frekwencji na meczach ubiegłego sezonu była drużyna Re-Plast Unia Oświęcim, na której spotkania przychodziło średnio 1,660 kibiców.
Drugie miejsce przypadło drużynie UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok. W 10 meczach w ramach rozgrywek ligi słowackiej średnio kibicowało na jednym meczu na “Arenie” 1,400 spragnionych hokeja fanów, co patrząc z perspektywy poziomu rozgrywek trzeciego poziomu na Słowacji, jest naprawdę fantastycznym wynikiem.
Jest też oczywiście dowodem na to, jak ogromne jest w grodzie Grzegorza zapotrzebowanie na hokej na lodzie.
Wszyscy pamiętamy mecz w minionym sezonie, w którym z sanocką publicznością pożegnał się Krzysztof Zapała. W czasie tego spotkania, w którym popularny “Kazek” zdobył jedyną bramkę, trybuny wypełnione były po brzegi.
Z kolei w rozgrywkach ligi MHL (1 liga) na meczach sanoczan na hali przy ul. Królowej Bony było średnio 486 fanów hokeja.
Nowy sezon już niedługo.
Czy dwukrotni mistrzowie Polski będą grać wśród najlepszych drużyn w PHL?
Bardzo wiele na to wskazuje.
A wtedy o frekwencję nie trzeba będzie się martwić.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS