A A+ A++

Bohater filmu Davida Lyncha pt. Prosta historia przejechał kosiarką do trawy 300 mil, aby odwiedzić umierającego brata. W Pszczółczynie z kosiarek zrobili inny użytek. Postanowili się nimi ścigać. I przy okazji świetnie się bawić.

Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Wojciech Łokaj z Łabiszyna. Pracował z synem nad modyfikacją kosiarki i uznał, że warto byłoby ją sprawdzić na jakimś wyścigu. Okazało się, że w okolicy takich wyścigów nikt nie organizuje, więc wpadł na pomysł organizacji takiej imprezy w gminie Łabiszyn. Zainteresował tym mieszkańców Pszczółczyna, bo zauważył, że używają sprzętu, który mógłby być wykorzystany do wyścigu. Tak trafił do Joanny Safian, od niedawna nowej sołtys sołectwa Wielki Sosnowiec. Udało się przekonać Zenona Zaorskiego, który udostępnił teren na zawody. Pozostało ogłosić datę imprezy i czekać na uczestników.

W rozmowie z Pałukami Wojciech Łokaj przyznał, że miał obawy, czy ktokolwiek zechce wziąć udział w imprezie. Ale się udało. Co prawda nie odbyły się zawody kosiarek modyfikowanych, bo była tylko jedna, ale wyścigi i konkurencje kosiarek zwykłych, przysporzyły uczestnikom, sędziom i publiczności mnóstwo frajdy i zabawy. Oprócz wyścigów par w dwóch kategoriach – kobiet i mężczyzn – zostały zorganizowane konkurencje indywidualne: bez noża, a nuż to zabrzmi, czyli najgłośniejsza maszyna, Car-Kosiara-Limbo, czyli przejedź, ino nisko, nie godej, że tym kosisz, czyli konkurs piękności maszyn. Najwięcej zabawy przyniosło przejeżdżanie pod coraz niżej zawieszoną poprzeczką. Uczestnicy modyfikowali swoje maszyny, aby nie strącić poprzeczki. Śmiechu było co niemiara. 

Dla zwycięzców w poszczególnych kategoriach były nagrody i medale. Wśród młodzików wygrał Maksymilian Łokaj, drugi był Oliwier Czajka, a trzeci Aleksander Pobłocki. W klasyfikacji pań najlepsza okazała się sołtys Joanna Safian, druga była Patrycja Łaszewska, a trzecia Paulina Rossa. Najlepszym zawodnikiem pierwszego turnieju wśród mężczyzn był Marcin Talarowski, drugie miejsce zajął Michał Rossa, a trzecie – Aleksander Pobłocki.

Pierwszy wyścig kosiarek był sukcesem. Organizator i uczestnicy już myślą o kolejnej edycji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosjanie trzymają jeszcze w zanadrzu swoją najlepszą dywizję. Ale prawdopodobnie staną przed wyborem
Następny artykułUwaga na oszustów. Podszywają się pod znajomych