Możliwe, że twórcy siódmej części „Mission: Impossible” będą mogli wysadzić na potrzeby filmu 114-letni most w Pilchowicach na Dolnym Śląsku. Według wiceministra kultury ewentualne wysadzenie części mostu nie stanowi dużego problemu.
Media donoszą, że amerykańscy producenci chcą wykorzystać sekwencję z eksplozją przy kręceniu siódmej części „Mission: Impossible” z Tomem Cruise’em w roli głównej.
Jak powiedział wiceminister kultury Paweł Lewandowski w rozmowie z portalem Wirtualna Polska, filmowcy chcą zniszczyć tylko „małą część” mostu. Zaznaczył, że resort kultury nie jest w stanie dać gwarancji, że konstrukcja zostanie później odbudowana, ale Amerykanie „będą w tym partycypować”.
„Ja bym się nie fiksował, że to jest zabytek. Nie każda stara rzecz jest zabytkiem. Wyraźnie jest napisane w ustawie, że zabytkiem jest tylko to, co ma wartość społeczną, artystyczną bądź naukową” – powiedział.
Minister zaznaczył, że most to „relikt postindustrialny” i nie jest obecnie używany. „Nam zależy na tym, żeby tę linię rewitalizować, a przy okazji promować Polskę. Realizacja filmu „Libra” w tym miejscu to impuls rozwojowy dla całego regionu. To jest świetny pomysł, żeby takie produkcje tam realizować. Więc my chcielibyśmy, żeby ten most zagrał w tym filmie” – mówił Lewandowski.
Protest wobec takich planów zgłosili już miłośnicy historii, kolejnictwa oraz wojewódzka dolnośląska konserwator zabytków.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS