Redakcja | Dnia 03, Mar 2020
Nasza utytułowana biegaczka Janina Rosińska wróciła z Torunia z kolejnymi medalami i wyróżnieniami.
84–letnia sprinterka wystartowała 22 lutego w mistrzostwach zorganizowanych z okazji 30–lecia Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Masters (1990–2020) w Toruniu. W lutym minęło 30 lat od założenia tego związku.
W kategorii 80+ Janina Rosińska pobiegła na dystansie 60 i 200 metrów.
– Otrzymałam kolejne medale do mojej kolekcji i piękny medal za uczestnictwo. Zresztą każdy z uczestników taki medal pamiątkowy dostał i granatową koszulkę. Po zawodach było uroczyste przyjęcie, na którym uhonorowano mnie za moje osiągnięcia w bieganiu – mówi Janina Rosińska.
Sportsmenka poczuła się zaszczycona. Z okazji 30–lecia znalazła się w gronie 20 wyróżnionych sportowców, którym wręczono specjalne imienne medale i pięknie wydane foldery z informacjami o ich rekordach i zdjęciami z mistrzostw.
– Nie spodziewałam się tego. W Toruniu było około 250 uczestników, wiec nie przypuszczałam, że znajdę się w tak wąskim gronie nagrodzonych. Było mi bardzo miło. Czułam się doceniona – powiedziała z uśmiechem.
Janina Rosińska znalazła się na 11. miejscu w rankingu najlepszych medalistów 30–lecia.
– 20 medali wywalczonych podczas mistrzostw Europy i świata, o tytułach i medalach mistrzostw Polski nie wspominając. To piękny dorobek, powód do dumy i wzór do naśladowania. To ogromny wkład w rozwój naszego związku – powiedział o naszej biegaczce Wacław Krankowski, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Masters.
Teraz Rosińska zwalnia trochę tempo, ale nie zamierza rezygnować ze startów. Ogranicza jedynie dystanse (biega na krótszych) i wybiera tylko takie zawody, na których organizatorzy doceniają zawodników i ich szanują. Ma pełne prawo – swoje już wybiegała i teraz może sama dokonywać wyborów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS