A A+ A++

Świadkowie opisywali też, że Roberta J. jego otoczenie postrzegało jako osobę „dziwną”, przejawiającą nietypowe zachowania (np. mówienie do siebie samego), której zdarzały się epizody słownej agresji, ale nieagresywnej w bezpośrednim kontakcie z otoczeniem. A także taką, która w pewnym momencie życia przeszła religijną przemianę.

Czytaj więcej

„Jakim cudem można było wydać wyrok na podstawie takich relacji?”

Prok. Piotr Krupiński i mec. Łukasz Chojniak podkreślili w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że swoje ostateczne stanowiska przedstawią dopiero w trakcie mów końcowych, których wygłoszenie zaplanowano na 28 października; wyrok zapadnie najprawdopodobniej trzy dni później.

Obrońca oskarżonego od początku jednak sceptycznie podchodził do treści i wagi zeznań świadków. Po czwartkowej rozprawie w rozmowie z mediami podsumował: – Wszyscy państwo byliście na sali sądowej, słyszeliście zeznania, które padły. Zadaję pytanie: jakim cudem można było na podstawie takich relacji wydać wyrok skazujący w sądzie pierwszej instancji? To cały mój komentarz do tego, co się dzisiaj wydarzyło – skonkludował adwokat.

Choć świadkom nadano wcześniej status incognito – jak tłumaczył dziennikarzom prok. Krupiński: z obawy o zdrowie i życie ich oraz ich najbliższych – sąd apelacyjny zdecydował się przesłuchać ich z udziałem publiczności. Relacjonujący proces dziennikarze nie mogą jednak rejestrować dźwięku i obrazu z przebiegu tych rozpraw.

Świadkowie incognito zeznają jawnie dla dobra procesu 

Utajnieniu protokołów z zeznań od dawna sprzeciwiał się mec. Chojniak, który podnos … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUntil Dawn (PS5) – recenzja. Czy ten remake był potrzebny?
Następny artykułPrawie połowa Polaków pozytywnie ocenia działalność Kościoła. Wzrost notowań