A A+ A++

Po dwóch tygodniach zniżek notowań ropy naftowej, bieżący tydzień przerywa spadkową serię, i to w wielkim stylu. Notowania ropy znajdują się na drodze do zakończenia bieżącego tygodnia na wyraźnym plusie na skutek obaw związanych z ograniczoną podażą tego surowca. Jednym z istotnych czynników, wpływających pozytywnie na notowania ropy naftowej, był znaczący spadek zapasów paliw w USA, który podkreśla wciąż spory popyt na ropę.

Niskie pozostają także strategiczne rezerwy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych, bowiem tamtejsza administracja wstrzymuje się z ich uzupełnianiem ze względu na i tak niski poziom globalnych zapasów ropy i obawy przed zbytnim wywindowaniem cen w górę.

Takich obaw nie mają natomiast państwa członkowskie OPEC+. Kraje rozszerzonego kartelu prawdopodobnie przedłużą obowiązujące cięcia produkcji ropy naftowej na kolejne miesiące. Ze strony Arabii Saudyjskiej oczekiwane jest przedłużenie solidnego cięcia o dodatkowy milion baryłek także na październik.

Co więcej, wczoraj o zamiarze wprowadzenia dodatkowych cięć eksportu ropy naftowej wczoraj poinformowała także Rosja. Zmiany mają zostać wdrożone w porozumieniu z innymi krajami rozszerzonego kartelu OPEC+, a ogłoszone w przyszłym tygodniu. To nie pierwszy taki komunikat. Rosja w ostatnich miesiącach już ogłaszała cięcia produkcji: o 500 tys. baryłek w sierpniu i o 300 tys. baryłek we wrześniu.

Arabia Saudyjska oraz Rosja należą do kluczowych producentów i eksporterów ropy naftowej na świecie. Przedłużenie cięć przyczynia się do zwiększenia obaw o podaż surowca i podtrzymuje wzrosty jego cen. Niemniej, zwyżki mają ograniczony zasięg, bowiem potencjał wzrostowy cen ropy jest hamowany przez obawy związane z recesją w kluczowych gospodarkach świata.

ZŁOTO

Złoto na drodze do tygodniowej zwyżki.

Druga połowa bieżącego tygodnia na rynku złota upływa pod znakiem konsolidacji w wyczekiwaniu na kolejne dane makro. Strona popytowa jest silna, ale inwestorzy mają świadomość, że najważniejsze dane bieżącego tygodnia dopiero przed nami – a są to dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy.

Wstępne prognozy zakładają, że dane te pokażą pogorszenie sytuacji na rynku pracy w USA. Jeśli taki scenariusz się zrealizuje, to z pewnością wpłynie on negatywnie na wartość dolara. Wiąże się to z faktem, że słabsze dane z rynku pracy mogłyby przyczynić się do złagodzenia retoryki Fed, a wręcz stanowić pretekst do oficjalnego zakończenia cyklu zacieśniania polityki monetarnej. W takim scenariuszu naturalnie notowania złota otrzymałyby impuls do dalszych zwyżek w kierunku 2000 USD za uncję.

O ile dziś dane nie zaskoczą, złoto ma szansę na wypracowanie solidnej, już drugiej z rzędu tygodniowej zwyżki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAwanse nauczycieli z miejskich placówek
Następny artykułW niedzielę „The Jaggers” na bocheńskim Rynku