Ratownicy GOPR poszukiwali w rejonie Babiej Góry turysty, który w sobotę nie wrócił na nocleg do schroniska na Markowych Szczawinach. Odnaleziono go późnym wieczorem.
“O godzinie 18:40 zaniepokojeni turyści zgłosili ratownikom dyżurnym z SR Markowe Szczawiny, że ich znajomy, który odłączył się ok. godz. 14 w rejonie Cyla z zamiarem zdobycia Babiej Góry, nie wrócił do schroniska na zaplanowany nocleg. Ratownicy dyżurni rozpoczęli patrol szlaków turystycznych. Równocześnie rozpoczęto organizowanie wyprawy – powiadomiono ratowników z SO Babia Góra, SO Żywiec, SO Wadowice z CSR wyjechały 3 zespoły ratowników. O pomoc poproszono również Grupa Podhalańska GOPR oraz Horská záchranná služba” – relacjonują ratownicy górscy.
Poszukiwania prowadzone były przy bardzo niesprzyjających warunkach, w partiach szczytowych wiał silny wiatr, widoczność była ograniczona do 15 m, temperatura odczuwalna -15 stopni C.
O godzinie 20:35 jeden z zespołów odnalazł mężczyznę w rejonie Cyla. Od godzin popołudniowych błądził w rejonie Małej Babiej Góry. Nie miał ze sobą telefonu komórkowego, nie mógł więc wezwać pomocy. Ratownicy sprowadzili go do Schroniska na Markowych Szczawinach.
W wyprawie wzięło udział 19 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR.
s/
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS