Prawnik, a w 2019 na krótko polityk, który stanął na czele swojej inicjatywy Polska Fair Play, Robert Gwiazdowski został kandydatem Konfederacji i PSL na rzecznika praw obywatelskich. Kandydatura Gwiazdowskiego RPO wywołała małe zamieszanie na kilku płaszczyznach. PSL niespodziewanie wycofało w ten sposób poparcie dla wspieranej przez KO Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz, a Gwiazdowskiemu szybko zaczęto „wyciągać” zbyt liberalne poglądy.
Czytaj też:
Kulisy rozgrywki PSL wokół Gwiazdowskiego i Konfederacji. „Kosiniak nie chciał tego osobiście firmować”
Wiadomo już, że poza Rudzińską-Bluszcz, Gwiazdowskiemu przyjdzie zmierzyć się jeszcze z wiceministrem spraw zagranicznych i posłem PiS Piotrem Wawrzykiem. Trwa więc zbieranie głosów poparcia, a te nadpłynęły od wieloletniego znajomego Gwiazdowskiego.
Kaźmierczak broni Gwiazdowskiego: Wypiłem z nim kilka wiader wódki…
Na pomoc Robertowi Gwiazdowskiemu w swoim stylu ruszył szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) Cezary Kaźmierczak. Obydwaj działali razem m.in. w Centrum im. Adama Smitha, a ZPP zakładał właśnie wspólnie z Gwiazdowskim.
Kaźmierczak stanął w obronie Gwiazdowskiego, podkreślając, że kandydat na RPO jest apolityczny i nie ma konotacji z żadną formacją. Zrobił to jednak w specyficzny sposób, ponieważ napisał na Twitterze:
Wypiłem z Gwiazdowskim kilka wiader wódki i naprawdę przyklejanie go do jakiegoś obozu politycznego jest bez sensu. Chłop nie należy ani do Tutsi, ani do Hutu. Słowo.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS