Reprezentacja Polski w łyżwiarstwie szybkim jest w Niemczech na obozie przygotowawczym do nowego sezonu zimowego. Jeden z treningów zakłócił wypadek drogowy, który mógł skończyć się tragicznie.
Polscy panczeniści poszkodowani w wypadku
Jak podaje bawarski dziennik “Traunsteiner Tagblatt” polscy panczeniści jechali na rowerach po drodze B 305 niedaleko miejscowości Inzell, gdy wjechał w nich motocyklista. Sprawcą wypadku był 78-letni mężczyzna.
Z niewiadomych powodów prowadzący pojazd nagle przyspieszył i wjechał w 23-letnią łyżwiarkę, Liwię Kubin. Sygnalizowała ona tuż przed zderzeniem zamiar skrętu w lewo. Następnie wpadł na Henka Hospesa, asystenta trenera reprezentacji Polski, Roberta Cieślaka. Na miejscu szybko pojawiło się pogotowie ratunkowe. Cała trójka poszkodowanych została zabrana do szpitala. Hospes został przewieziony do placówki medycznej śmigłowcem ratunkowym.
Na szczęście nikt z tej trójki nie odniósł poważniejszych obrażeń, co potwierdził Konrad Niedźwiedzki w rozmowie z “Faktem”. Dlatego jest mowa o cudzie w tej sytuacji. Życiu poszkodowanym nie grozi żadne niebezpieczeństwo, ich stan jest stabilny.
– Jak wstępnie udało się ustalić, motocyklista znacznie przekroczył prędkość. Z dotychczasowych informacji wynika, że nie ma złamań u nikogo, więc to jest jakiś cud, bo to zdarzenie wyglądało tragicznie po prostu. Zwłaszcza w przypadku trenera Hospesa. Jedynie noga Liwii spuchnęła i lekarze szukają przyczyny – powiedział dyrektor sportowy polskiej kadry.
Śledczy będą jeszcze badać szczegóły wypadku. Największą tajemnicą jest, dlaczego nagle motocyklista przyspieszył i nie zareagował w porę na to, co się dzieje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS