Organizatorzy przygotowali na niedzielę dwa klasyczne odcinki specjalne, które będą przejeżdżane aż trzykrotnie. Poranną sekcję zakończy superoes w mieście Nyiregyhaza.
Próba Erdobenye częściowo jest znana z ubiegłorocznej edycji rajdu. Nowy fragment zaczyna się na 9 kilometrze. Początek jest szybki i wiedzie po stosunkowo dobrej jakości asfalcie. Po wjeździe do lasu nawierzchnia staje się gorsza.
13,5 kilometra o poranku najszybciej przejechali Griazin i Aleksandrow. Miklos Csomos i Attila Nagy byli gorsi o 4,8 s. 0,8 s za Węgrami próbę ukończyli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk.
– Ładny oes. Dość ślisko. Herczig wypadł, ale załoga jest w porządku – przekazał Griazin.
– Prawdopodobnie dostaniemy karę 10 s za falstart – przyznał Csomos.
– Powiedziałbym, że był to fajny odcinek. Całkiem ślisko. Odcinek porównałbym z Rajdem Nadwiślańskim. Teraz oes Fony, który pamiętam z zeszłego roku i podobał mi się – informował Marczyk, obchodzący dziś 26. urodziny.
Andreas Mikkelsen i Elliott Edmondson wykręcili czwarty wynik [+6,9 s], ale Skoda pojawiła się na mecie z uszkodzonym lewym tylnym zawieszeniem. Załoga długo pracowała przy samochodzie i udała się w stronę kolejnej próby. Andras Hadik i Krisztian Kertesz zamknęli piątkę [+7,5 s].
Erik Cais i Jindriska Zakova rozpoczęli od szóstego czasu [+9,1 s]. Czesi zostawili za sobą Simone’a Campedelliego i Tanię Canton [+11,2 s] oraz Efrena Llarenę i Sarę Fernandez [+13,3 s]. Kolejne 0,3 s dłużej jechali Mads Ostberg i Torstein Eriksen. Norwegowie wjechali na metę z uszkodzoną oponą, ale strata nie była duża.
– Przyczepność była bardzo mała. Nie miałem pewności. Muszę nad tym popracować. Chcę jechać szybciej – zapowiedział Cais.
– Droga była bardzo śliska, ale pewnie każdy ma tak samo. Zwłaszcza pierwsza część była trudna. Zrobiliśmy, co mogliśmy – stwierdził Campedelli.
– Sam nie wiem. Bardzo ślisko. Sądziłem, że czas będzie lepszy, ale walczymy – przekazał Llarena.
– Gówniany oes. Przytrafił się kapeć. „Normalka” w tym roku. Dojechaliśmy do końca i potem zmieniliśmy koło – opowiadał Ostberg.
Z rajdu odpadli Norbert Herczig i Ramon Ferencz. Węgrzy zwolnili drugie miejsce. Samochód blokował drogę i oes przerwano. Yoann Bonato i Benjamin Boulloud narzekali na brak wiadomości o wypadku.
– Ten rajd to żart. Mieliśmy karetkę na oesie bez żadnego ostrzeżenia. Brak czerwonej flagi, brak sygnałów od porządkowych. Trochę śmiesznie jechać za karetką, ale jej kierowca nie był wystarczająco szybki, by wygrać rajd – ironizował Bonato.
Po OS8 prowadzi Griazin. Drugi jest Hadik [+49,8 s]. W trójce mieści się Ostberg [+1.03,3]. Marczyk awansował na czwarte miejsce [+1.13,2].
W ERC2 oesowe zwycięstwo zanotowali Victor Cartier i Fabien Craen. Dariusz Poloński i Łukasz Sitek byli drugą załogą kategorii [+0,3 s]. W rajdzie prowadzą Javier Pardo i Adrian Perez. Polacy są na piątej pozycji [+5.15,8].
Z powodu awarii technicznej wycofali się Ken Torn i Kauri Pannas, liderzy klasy RC3.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS