Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła w czwartek wyniki po kontroli realizacji zadań z Funduszu Sprawiedliwości. W ocenie NIK, środki z Funduszu wydatkowane są w sposób “niegospodarny i niecelowy”.
– Działania ministra sprawiedliwości oraz znacznej części organizacji, które otrzymały dotacje, skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych – przekazał Michał Jędrzejczyk z NIK. – Sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych w przypadku osób podejmujących decyzje w zakresie rozliczania środków z Funduszu Sprawiedliwości – dodał.
“Piramida bezprawia”
Gabriela Lenartowicz (KO) oceniła na konferencji prasowej, że NIK ujawniła “piramidę bezprawia, na której czele stoi minister sprawiedliwości”. – Widzimy jak zawłaszczane i de facto prywatyzowane jest państwo na rzecz funkcjonariuszy partyjnych – ich rodzin i znajomych. Zobaczyliśmy jak Prawo i Sprawiedliwość – w tym przypadku przyzwoliło na to Solidarnej Polsce – stworzyło sobie fundusz stricte partyjny, który jest funduszem wyborczym, funduszem promocji działaczy partyjnych i przedstawicieli władz – powiedziała posłanka KO.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) przypomniała, że celem Funduszu Sprawiedliwości jest pomoc ofiarom przestępstw, a tymczasem – według niej – podobnie jak spółki Skarbu Państwa służy “dojeniu” państwa. – Tylko 34 procent środków ogólnego budżetu (Funduszu) trafiało do ofiar przestępstw; 4 procent na pomoc postpenitencjarną, a aż 60 procent środków trafiało na inne zadania – wskazała posłanka KO, nawiązując do ustaleń NIK.
ZOBACZ: Ziobro ws. reformy sprawiedliwości: jestem po rozmowach z Kaczyńskim
Według niej pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości przeznaczano m.in. na analizę memów, przegląd literatury fantastycznej, kursy przedmałżeńskie i spot promujący instytucję małżeństwa. – Ale co najbardziej w tym wszystkim obrzydliwe – pieniądze trafiały do fundacji i instytucji związanych z politykami Solidarnej Polski lub na promocję poglądów samego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry – zaznaczyła Gasiuk-Pihowicz.
Jej zdaniem Fundusz Sprawiedliwości w czasie rządów PiS stał się “funduszem niesprawiedliwości i niegodziwości”. – Bo jak inaczej nazwać fundusz, który de facto okradał z należnej im od państwa pomocy ofiary przestępstw: przemocy domowej, pedofilii? – pytała posłanka.
Myrcha: dymisja pana ministra Ziobry powinna nastąpić natychmiast
Arkadiusz Myrcha (KO) ocenił, że “minister Ziobro, za przyzwoleniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego zaraził państwo polskie rakiem korupcji i pełnej prywatyzacji życia publicznego”. – Dymisja pana ministra Ziobry powinna nastąpić dzisiaj, natychmiast. Bez takiej twardej, żelaznej reakcji ze strony Prezesa Rady Ministrów będziemy mieli wyraźny sygnał, że jest przyzwolenie na okradanie obywateli – oświadczył Myrcha.
Polityk nie wykluczył też zawiadomienia do prokuratury w związku z ustaleniami NIK. Klub KO rozważa ponadto złożenie w Sejmie wniosku o informację rządu na temat nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. – Będziemy podejmowali wszelkie możliwe i dostępne działania – zadeklarował Myrcha.
Fundusz Sprawiedliwości gromadzi środki zasądzone od sprawców przestępstw. Jego dotacje mają być wykorzystywane do wspierania pokrzywdzonych, którzy odnieśli obrażenia m.in. w wypadkach drogowych będących wynikiem przestępstwa. Środki z funduszu w założeniu przeznaczane mają być na wsparcie prawne, psychologiczne i socjalne dla ofiar przestępstw.
an/PAP/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS