“Po zwycięstwo”, “Łukasz, Łukasz” – w rytm takich okrzyków Łukasz Gibała wszedł do Browaru Lubicz na pięć minut przed zamknięciem lokali wyborczych i ogłoszeniem wyników exit poll. Wynik przyjęto ze sporym zaskoczeniem.
Gibała oglądał wyniki wyborów towarzystwie swojej partnerki i kluczowych kandydatów do Rady Miasta z list Krakowa dla Mieszkańców. Samej Darii Gosek-Popiołek, która zagwarantowała Gibały poparcie partii Razem, przy Gibały zabrakło.
Wynik Łukasza Gibały – gwarantujący mu miejsce w drugiej turze, ale z drugiego miejsca, przyjęto ze sporym zaskoczeniem. Wszystkie wcześniejsze sondaże jasno wskazywały, że Gibała może liczyć na zwycięstwo. Po chwili milczenia w Browarze Lubicz rozległy się oklaski i okrzyki “zwyciężymy!”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS