Wymowny transparent. Kibice Śląska Wrocław mają dość
Kibice Śląska Wrocław stracili cierpliwość do Davida Baldy. Przez sporą część drugiej połowy meczu ze Stalą Mielec słychać było nieparlamentarne okrzyki pod adresem dyrektora sportowego. Pojawił się też wiele mówiący transparent.
W poprzednim sezonie Śląsk Wrocław wywalczył wicemistrzostwo Polski, a niewiele brakowało, by drużyna cieszyła się ze złotego medalu.
Latem nie dość, że nie udało się wzmocnić zespołu, by powalczyć o awans do Ligi Konferencji, to jeszcze odeszli kluczowi piłkarze, na czele z Erikiem Exposito.
I efekty są widoczne – po jedenastu kolejkach Śląsk był jedynym zespołem w PKO Ekstraklasie bez zwycięstwa i zamykał ligową tabelę. Kibice Śląska długo byli cierpliwi i nie wykonywali żadnych nerwowych ruchów, ale w końcu i oni nie wytrzymali.
W drugiej połowie środowego meczu ze Stalą Mielec na trybunie za bramką zawisł wymowny transparent o treści: “Po transferach Baldy prześladuje nas pech, czas pogonić Nikosia Dyzmę z Czech!”.
A do tego pod adresem dyrektora sportowego Śląska można było usłyszeć wulgarne okrzyki.
Jest związane z licznymi niewypałami transferowymi dyrektora Baldy. Wypominane jest mu sprowadzenie m.in. takich piłkarzy, jak Patryk Klimala czy Kenneth Zohore, ale tę listę spokojnie można wydłużyć i dopisać choćby Juniora Eyambę. Dotychczas zawodził też Sebastian Musiolik, choć on akurat w spotkaniu ze Stalą zdobył dwie bramki.
Balda jest dyrektorem sportowym Śląska od czerwca ubiegłego roku i za bardzo nie ma się czym pochwalić w temacie transferów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS