Post został opatrzony zdjęciem, które leśnicy otrzymali od internauty. Widać na nim zaparkowane w lesie samochody oraz spacerowiczów, którzy wobec obowiązującego w kraju stanu epidemii, powinni albo zostać w domu, albo wybrać miejsce, w którym nikogo innego nie spotkają.
“Apelujemy do wszystkich użytkowników lasu: UŻYWAJMY MÓZGÓW!” – grzmią leśnicy we wpisie. – “Stan epidemii, tysiące ludzi w kwarantannach, służby medyczne i nie tylko urobione po łokcie, gospodarka zatrzymana, to wszystko ma na celu powstrzymanie rozszerzania się epidemii wirusa. Jednak niektórzy uznają to za świetną okazję do organizacji ogniska. Brakuje słów by to skomentować”.
Leśnicy umieścili pod postem także infografikę, która wyjaśnia, jak powinniśmy się zachowywać w lesie.
Zawarto w niej np. informacje o tym, że stan zagrożenia epidemiologicznego to nie moment na wycieczki krajoznawcze, ale także zalecenia, by podczas spacerów zachować rekomendowany przez służby sanitarne dystans i unikać miejsc szczególnie popularnych.
– W naszym rejonie jest dużo lasu, jednak ludzie skupiają się głównie w leśnictwach znajdujących się najbliżej Trójmiasta, przez co tworzą się niepotrzebne skupiska ludzi – mówi w rozmowie z WP Marcin Poniecki z Nadleśnictwa Kolbudy.
Leśnicy przyznają, że jest jeszcze jeden problem, z którym nieustannie muszą zmagać się pracownicy Straży Leśnej. – Warto także wspomnieć, by ludzie zabierali swoje śmieci ze sobą, bo wraz ze wzmożonym ruchem turystycznym widać niestety większą ich ilość – dodaje Marcin Poniecki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS