A A+ A++

Max Verstappen przezwyciężył problemy z piątkowych treningów i najpierw przejechał udaną trzecią sesję treningową, a następnie zaliczył jeszcze bardziej udane kwalifikacje. Aktualny mistrz świata zdołał zakwalifikować się do niedzielnego wyścigu w pierwszym rzędzie, ulegając jedynie świetnie dysponowanemu Carlosowi Sainzowi z Ferrari.

Oznacza to, że Holender wykonał plan minimum na sobotę. Pomimo problemów z jednostką napędową podczas pierwszego dnia rywalizacji w Meksyku, która ostatecznie została wymieniona na jednostkę używaną we wcześniejszej części sezonu, zdołał zakwalifikować się przed swoim największym rywalem z McLarena, Lando Norrisem.

Verstappen był bardzo zadowolony ze swojej dyspozycji twierdząc, że „starał się być tak spokojny, jak to możliwe”, co umożliwiło mu zajęcie tak wysokiej pozycji.

– Jestem bardzo zadowolony z mojej postawy [w kwalifikacjach]. Starałem się być tak spokojny, jak to tylko możliwe. Oczywiście w kwalifikacjach, zwłaszcza na torze takim jak ten, bardzo trudno jest być bardzo precyzyjnym, ponieważ jest naprawdę mało przyczepności.

– Oczywiście w przeszłości zdarzało się, że coś poszło nie tak, ale staraliśmy się wyciągnąć z tego wnioski. Trzeba więc starać się zachować spokój. W boksach był oczywiście duży tłok, a opony stawały się coraz chłodniejsze. Nie jest łatwo to wszystko połączyć, ale szczęśliwie wszystko dobrze się ułożyło.

Trzykrotny mistrz świata, podobnie jak Norris, potwierdził, że pole position nie było dzisiaj możliwe do osiągnięcia, ponieważ Ferrari ma do tej pory w Meksyku najbardziej konkurencyjny samochód.

W wyścigu jednak może to wyglądać nieco inaczej, ponieważ według Verstappena McLaren wyglądał bardzo dobrze w tempie wyścigowym zastanawiając się, w którym punkcie będzie w niedzielę zespół Red Bulla.

– Pojechałem wszystko, co mogłem w ostatnim przejeździe. Jedynie w 2. zakręcie przejechałem z nieco większą ostrożnością. Nawet gdybym zaryzykował wszystko jeszcze raz, nie osiągnąłbym czasu okrążenia, które wykręcił Carlos.

– W długich przejazdach jednak wydaje mi się, że McLaren wyglądał na bardzo mocny zespół. Tak samo zresztą, jak podczas dzisiejszych kwalifikacji.

– Nie mam pojęcia, gdzie my będziemy jutro. Normalnie ma się piątek [na testowanie tempa wyścigowego] i oczywiście nie zdążyliśmy tego zrobić. Dziś rano tor był również bardzo brudny i nieuporządkowany.

– To trudne. Patrząc na kilka ostatnich wyścigów, nie mogę powiedzieć, że jutro nagle pójdzie nam bardzo dobrze, ale oczywiście zawsze staram się jak najlepiej wykorzystać nasze możliwości.

Na koniec lider klasyfikacji mistrzostw F1 potwierdził, że w dalszej części sezonu będzie musiał wymienić silnik na nowy, co będzie się wiązało z otrzymaniem kary do jednego z przyszłych wyścigów, natomiast unikał odpowiedzi na pytanie, czy zmiana nastąpi w Brazylii.

– Będziemy musieli wymienić silnik i przez to prawdopodobnie dostaniemy karę. To, gdzie odbędziemy tę wymianę, zależy od sytuacji. Oczywiście musimy zobaczyć, jak długo wytrzymają komponenty, które nam zostały.

Przeczytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAutostrada A4. Wypadek z udziałem Fiata 126 p
Następny artykułRząd podniesie dwie opłaty