Spotkanie od początku było ciekawe, prowadzone w dobrym tempie i z licznymi sytuacjami podbramkowymi. Z początku jednak dobrze spisywali się obaj bramkarze. Dawid Fugiel, golkiper gospodarzy przeniósł nad poprzeczkę dobry strzał z rzutu wolnego Patryka Witkowskiego, a Grzegorz Drazik rewelacyjnie interweniował po uderzeniu głową Marcina Sobczaka. Przedzieliła je sytuacja z 23. minuty, gdy w polu karnym, zdaniem miejscowych, faulowany był Szymon Kaizik, ale sędzia pokazał mu żółtą kartkę za symulowanie. Worek z bramkami otworzył w 38. minucie Mateusz Pawlak strzelając dla Czernicy bramkę Adamem Fojcikiem, zawodnikiem gości. Skrzydłowy gospodarzy odważnie wszedł z prawej strony w pole karne, mijając kilku rywali i nabił będącego tuż przed pustą bramką wspomnianego pechowca. Zameczek schodził więc na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu i z sześcioma żółtymi kartkami na koncie (poza wspomnianą, dwie za faule i trzy za “okazywanie niezadowolenia z decyzji sędziego”). Emocje miały się dopiero zacząć.
W 11. minucie drugiej połowy Jastrzębie wyrównało. Podobną akcję do Pawlaka przeprowadził jeden z przyjezdnych i wyłożył piłkę do Krystiana Kaczmarczyka, który z bliska umieścił ją w siatce. Dwie minuty później szarżującego Aleksandra Szwedę sfaulował rywal i sędzia podyktował rzut karny dla Zameczku. Na bramkę zamienił go Sobczak, który trzy minuty później podwyższył prowadzenie Czernicy. Znowu z dobrej strony pokazał się Pawlak, który wprawdzie najpierw niecelnie podawał do wychodzącego w uliczkę Szwedy trafiając pod nogi Fojcika, ale wywarł na nim presję i ten wybił piłkę wprost pod nogi Sobczaka, który z pierwszego uderzenia zaskoczył niepewnie interweniującego Drazika. To jednak nie koniec. W 66. minucie goście zdobyli kontaktowego gola. Niepewną interwencję Fugiela po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykorzystał pechowiec Fojcik i było 3:2. Do końca meczu zostało jeszcze sporo czasu, a młodzi, wybiegani jastrzębianie nie zamierzali odpuszczać. Czym bliżej było końca, tym było coraz goręcej. W ostatnich dziesięciu minutach zawodnicy Czernicy zobaczyli kolejnych pięć żółtych kartek: dwie za “okazywanie niezadowolenia”, a trzy za “przerwanie korzystnej akcji przeciwnika”. Prawdopodobnie, gdyby nie te przerywanie, to Jastrzębie strzeliło by co najmniej jedną bramkę. A tak Czernica kończąc mecz w dziesiątkę (dwie żółte Patryka Krzysztonia) dowiozła prowadzenie do końca spotkania.
LKS Zameczek Czernica – GKS II Jastrzębie 3:2 (1:0)
- 1:0 – Adam Fojcik (38. samobójcza)
- 1:1 – Krystian Kaczmarczyk (56.)
- 2:1 – Marcin Sobczak (58. karny)
- 3:1 – Marcin Sobczak (61.)
- 3:2 – Adam Fojcik (66.)
Czernica: Dawid Fugiel – Mateusz Tuleja (75. Przemysław Warło), Grzegorz Styczeń, Patryk Krzysztoń, Krzysztof Łaciok – Mariusz Reguła, Szymon Kaizik – Norbert Franke (70. Łukasz Sell), Aleksander Szweda (85. Michał Świdergoł), Mateusz Pawlak – Marcin Sobczak (80. Kamil Smal).
Jastrzębie II: Grzegorz Drazik – Wiktor Filipczyk (55. Kacper Waleczek), Adam Fojcik, Filip Moiczek, Szymon Kołodziej (55. Filip Łukasik), Jakub Tomera, Daniel Szymczak, Jakub Kasperowicz, Patryk Witkowski, Miłosz Misala, Krystian Kaczmarczyk (67. Kamil Myśliwiec).
Żółte kartki: Łaciok, Kaizik, Sobczak, Krzysztoń (dwie, w konsekwencji w 93. minucie czerwona), Styczeń, Tomasz Babuchowski (trener), Reguła, Jacek Rapacki (rezerwowy), Warło, Sell – Szymczak.
źródło: Łukasz Kozik
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS