Piłkarze WARMII Grajewo w meczu 20 kolejki rozgrywek IV ligi podlaskiej pokonali CZARNYCH Czarna Białostocka 2:0. Ze względu na remont stadionu w Czarnej Białostockiej spotkanie, którego gospodarzem była drużyna CZARNYCH rozegrano na sztucznej nawierzchni bocznego boiska Stadionu Miejskiego w Białymstoku.
Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, ale najlepszą okazję do zdobycia gola CZARNI mieli po błędzie naszej defensywy i nieporozumieniu Macieja Krupy z Filipem Święcińskim w 5 minucie.
Akcje WARMII raziły niedokładnością. Brakowało płynności w grze. Mimo tego w 20 minucie prowadzenie dla naszego zespołu zdobył Michał Domański, który po dośrodkowaniu Śleszyńskiego sprytnym strzałem (przyjęciem piłki?) pokonał Dawida Krajewskiego. Tuż po objęciu prowadzenia powinno być 2:0, no właśnie – powinno, ponieważ zabrakło ostatniego podania w sytuacji dwóch na jednego.
W 34 minucie sędzia usunął z boiska zawodnika CZARNYCH Mateusza Łabieńca, który brutalnie zaatakował sfaulowanego wcześniej Bartosza Bukowskiego. Pomimo gry z przewagą jednego zawodnika nasz zespół nie stworzył sobie do przerwy zbyt wielu dogodnych okazji do zdobycia goli. Warto odnotować jednak przepiękny strzał wyróżniającego się w naszym zespole Domańskiego, po którym piłkę z trudem odbił bramkarz CZARNYCH.
Od początku drugiej połowy gra toczyła się w ulewnym deszczu. W 52 minucie Arkadiusz Mazurek zachował się jak na napastnika z numerem 9 na koszulce przystało i mocnym strzałem w róg zdobył drugiego gola dla WARMII po bardzo przytomnym zagraniu Bartka Bukowskiego. W 68 minucie wracający do formy po kontuzji Rafał Kalinowski trafił w słupek bramki gospodarzy. Do końca spotkania WARMIA próbowała podwyższyć wynik, ale strzały Domańskiego, Bukowskiego, Szymona Sobolewskiego i Mikuckiego obronił Krajewski. Znakomitą okazję miał też Krystian Wójcicki, który będąc sam na sam z bramkarzem CZARNYCH strzelił prosto w niego. Festiwal nieskuteczności trwał aż do końca meczu i w tej sytuacji 2:0 to nie jest wynik, którym warto się szczególnie chwalić. Nie graliśmy w tym meczu olśniewająco, ale zwycięzców się nie sądzi i najważniejsze, że w trudnych warunkach atmosferycznych zdobyliśmy trzy punkty w wyjazdowym meczu z zespołem broniącym się przed spadkiem z ligi.
Kolejny ligowy mecz już w najbliższą sobotę 30 marca. O godzinie 15:00 na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego WARMIA podejmie CRESOVIĘ Siemiatycze. Piłkarze zapowiadają poprawę skuteczności, a pogoda będzie zachęcała do przyjścia na stadion w Wielką Sobotę.
Skrót meczu oraz wypowiedzi trenerów: https://youtu.be/9ZNDvfvC7dY
23.03.2024 Białystok, Stadion Miejski – boisko ze sztuczną nawierzchnią
CZARNI Czarna Białostocka – WARMIA Grajewo 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Michał Domański 20′, 0:2 Arkadiusz Mazurek 52′
CZARNI: 12.Krajewski – 20.Szuchnicki, 4.Gliński (Kpt), 5.Frankowski, 3.Małyszko (80′ 8.Mingielewicz) – 10..Łabieniec, 15.Kajewski (85′ 6.Wilczewski), 18.Wynimko, 9.Bienasz (60′ 7.Bujnarowski), 14.Makal (60′ 17.Karpowicz), 77.Kuczyński (60′ 13.Gołdowski)
REZERWA: 1.Suchocki – 6.Wilczewski, 8.Mingielewicz, 13.Gołdowski, 17.Karpowicz, 19.Tercjak, 7.Bujnarowski, 29.Drozdowski, 99.Luty
TRENER: Mateusz Woroniecki
WARMIA: 33.Święciński – 19.Żbikowski, 18.Edison (Kpt), 23.Krupa (69′ 4.Mikucki), 6.Śleszyński (60′ 72.Kosikowski) – 10.R.Kalinowski (77′ 13.Wójcicki), 8.Kossyk (65′ 5.Szybajło), 16.Bukowski, 9.Mazurek, 17.Domański – 98.Śliwowski (77′ 20.S.Sobolewski)
REZERWA: 1.Ł.Sobolewski – 4.Mikucki, 72.Kosikowski, 11.Wojno, 13.Wójcicki, 9.Mazurek, 20.S.Sobolewski
TRENER: Kamil Randzio
Sędzia: Paweł Mackiewicz (Łomża, Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Frankowski, Szuchnicki (CZARNI), Śliwowski, Krupa,
Żbikowski (WARMIA)
Czerwona kartka: 34′ Mateusz Łabieniec (CZARNI) – za brutalny faul
KS Warmia Grajewo
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS