Wydawcy THE FINALS nie są zadowoleni z wyników tej rewolucyjnej strzelanki

THE FINALS zasiał ogromny popłoch w gatunku FPS-ów na samym początku grudnia ubiegłego roku. Podczas wydarzenia The Game Awards producenci dosyć sensacyjnie i spontanicznie ogłosili oficjalny debiut tej gry. Przed tym THE FINALS kilka razy przyciągał graczy podczas zamkniętych i otwartych testów.

Dzięki rewolucyjnym mechanikom, dostępności dla wszystkich za sprawą modelu free-to-play i przede wszystkim obecności destrukcyjnego środowiska, THE FINALS święciło triumfy przez cały grudzień i spory kawałek stycznia. W szczycie FPS zanotował ponad 240 tys. jednocześnie grających osób na Steamie. Z czasem jednak strzelanka traciła na popularności – każdego tygodnia ubywały dziesiątki tysięcy graczy.

Na nic zdały się regularnie wprowadzane przez Embark Studios aktualizacje. Producenci, napędzani swoim doświadczeniem przy pracy nad innymi strzelankami m.in. wojenną serią Battlefield, z pozoru obrali bardzo dobry kierunek rozwoju swojej marki. THE FINALS ubogacone zostało nowymi trybami zabawy, nieustannie podejmowaną walką z oszustami i implementowaniem różnorodnych zmian w samym balansie rozgrywki.

Sporą rewolucją, przynajmniej przez chwilę, był drugi sezon gry, którego debiut przypadł na połowę marca tego roku. Okraszony widowiskowym zwiastunem i licznymi zapowiedzianymi nowościami na czele których stały: nowy tryb Power Shift, odmieniony system ligowy i creme de la creme, czyli świeżutka mapa SYS$HORIZON, wydawał się strzałem dziesiątkę od samych producentów.

I faktycznie premiera nowego sezonu przynajmniej przez kilka dni przywróciła nieco blask THE FINALS. Do zabawy powróciły dziesiątki tysięcy graczy. Udało się też przyciągnąć sporo nowych graczy, którzy do tej pory nie mieli styczności z tą strzelanką.

Rewolucja potrwała dosłownie chwile, po czym poziom grywalności powrócił na swoje utarte sprzed tygodni tory. Na samym początku maja Embark Studios zaprezentowało nową aktualizację, wdrażającą kolejny tryb (Terminal Attack), przypominający swoimi mechanikami i modelem to, co znamy chociażby z Counter-Strike’a czy VALORANTA.

Pomimo dobrych intencji i próby eksperymentowania ze swoją marką, popularność darmowego THE FINALS utrzymała się na tym samym poziomie. Aktualnie w momencie szczytowym FPS ledwo przekracza 15 tys. jednocześnie grających na platformie Steam. Z rekordowych ponad 100 tys. graczy sprzed kilku miesięcy, nie pozostało już prawie nic.

W najnowszym raporcie finansowym sporządzonym przez Nexon, wydawcę gry, możemy wyczytać, że THE FINALS nie spełnia zamierzonych wyników i postawionych sobie, oczekiwanych celów. Połu … czytaj dalej