A A+ A++

Twórcy Marvel Rivals musieli przeprosić za „nieporozumienie” wywołane przez warunki umowy ze streamerami, która początkowo de facto zabraniała krytyki gry. Do tego, by było zabawniej, chyba zupełnie niepotrzebnie.

Źródło fot. NetEase.

i

Firma NetEase ma na głowie kolejny problem. Wydawca Marvel Rivals musiał przeprosić graczy za umowę, którą miał narzucać influencerom pragnącym przetestować tę produkcję.

O sprawie doniósł m.in. Brandon „Seagull” Larned (via serwis X). Jak poinformował, wielu twórców zawartości (youtuberów, streamerów itd.) poprosiło o kody dostępu do nadchodzących zamkniętych alfatestów sieciowej gry z superbohaterami Marvela. Jednakże wielu z tych influencerów najwyraźniej nie doczytało umowy, w której znalazł się dość kuriozalny wymóg.

Krytyka niedozwolona?

W punkcie 2.1 NetEase wymaga, by osoby podpisujące umowę wstrzymały się od „składania jakichkolwiek publicznych oświadczeń lub udzielania się w dyskusjach, które mogą zaszkodzić reputacji” Marvel Rivals. Uwzględnia to „dyskredytowanie” oraz sarkastyczne uwagi pod adresem gry oraz „złośliwe” porównania z konkurencjymi tytułami poprzez „subiektywne negatywne recenzje”.

Intencje wydawcy są zrozumiałe. MR od początku było porównywane do Overwatcha 2, zwykle niekorzystnie. Takie uwagi nasiliły się po krytycznych słowach jednego z artystów, który miał też osobiste zarzuty wobec NetEase.

„Mylące stwierdzenia” i przeprosiny twórców

Niemniej nikogo chyba nie zdziwi, że internauci bynajmniej nie byli zachwyceni doniesieniami Seagulla (via serwisy X / Reddit). Dlatego właśnie NetEase przeprosił za „niewłaściwe i wprowadzające w błąd sformułowania” we wspomnianej umowie.

Jak napisał „zespół zawartości” Marvel Rivals na kanale gry w serwisie Discord oraz X, deweloperzy MR są „absolutnie otwarci na sugestię i krytykę” graczy. Twórcy pracują nad „rewizją błędnych warunków” zawartych w treści umowy.

Później Stephanie NG, menadżerka ds. społeczności i marketingu NetEase, opublikowała treść tej wiadomości w serwisie X, a wcześniej podobne oświadczenie zostało przesłane serwisowi PCGamesN.

Najzabawniejsze jest to, że według dotychczasowych doniesień Marvel Rivals wcale nie jest złą produkcją. Owszem, osoby, które miały już szansę przetestować wersję alfa, nie stronią od porównań z Overwatchem, ale łatwiej znaleźć pochwały pod adresem gry niż narzekania (oczywiście pomijając „uwagi” osób, które nie zagrały w MR).

Za to efekty owego kontrowersyjnego kontaktu miały już zostać zauważone przez influencerów. Miller Rose doniósł o początkowym zablokowaniu dwóch znajomych twórców zawartości, mimo że jeden z nich nie podpisał umowy, a drugi nie brał udziału w „krytycznej” dyskusji (mimo że Rose i jego rozmówca mieli też słowa pochwały dla MR). Jednakże ostatecznie oba „bany” zostały cofnięte (serwis X).

Testy alfa potrwają do 20 maja. Bierze w nich udział ok. 30 tysięcy osób (takie było założenie twórców), a dzienne „peaki” na Steamie oscylują wokół 10 tysięcy graczy (zamknięta alfa nie jest dostępna na konsolach).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Najlepszy prezent na 18-tkę”. Pokazała zdjęcie
Następny artykułNie tylko córka… Wnuczka Grażyny Szapołowskiej też idzie w jej ślady