A A+ A++

Iga Świątek (1. WTA) w finale WTA 1000 w Madrycie pokonała Arynę Sabalenkę (2. WTA) 7:5, 4:6, 7:6(7) i teraz przystąpi do zmagań w Rzymie. W stolicy Włoch spróbuje powalczyć o powtórzenie sukcesu z 2022 roku, kiedy to w finale pokonała Ons Jabeur (9. WTA). Rok temu liderka światowego rankingu odpadła z turnieju w ćwierćfinale. Przed tegorocznymi zmaganiami eksperci i internauci wieszczą jej łatwe zwycięstwo. 

Zobacz wideo
Jastrzębski Węgiel przegrywa finał Ligi Mistrzów. Jakub Popiwczak: Ogromny ból

Łatwa droga Igi Świątek do finału w Rzymie? “Fajne losowanie”

Liderka światowego rankingu w poniedziałek 6 maja poznała pełną drabinkę zmagań w Rzymie i tym razem miała sporo szczęścia. Tak naprawdę topowe rywalki czekają na nią dopiero ewentualnych ćwierćfinale, półfinale i finale. We wcześniejszych rundach najwyżej notowaną zawodniczką, z którą może zmierzyć się Polka, jest Jekaterina Aleksandrowa (18. WTA).

Niemal od razu po losowaniu pojawiły się głowy, że Świątek ma przed sobą po prostu łatwy turniej. “Całkiem fajne losowanie” – napisał w mediach społecznościowych Żelisław Żyżyński z Canal+ Sport. 

Pod jednym ze wpisów pokazujących drabinkę najlepszej zawodniczki świata również panuje ogromny optymizm. “Nie oszukujmy się… żadnych realnych zagrożeń aż do potencjalnego finału nie widać. Wydaje się, że jedynie jakieś zmęczenie/kwestie zdrowotne mogą Igę zatrzymać” – pisze jeden z internautów.  “Świetna drabinka”, “Iga drugi triumf z rzędu” oraz “powinno być okej” – piszą kolejni. 

Pojawia się także niewiele głosów, że ewentualne problemy liderce światowego rankingu we wczesnej fazie mogą sprawić Sloane Stephens (35. WTA) czy Jekaterina Aleksandrowa (18. WTA), które nieźle prezentują się na “mączce”. Jednak to dopiero w ćwierćfinale czekać mogą Beatriz Haddad Maia (13. WTA) i Madison Keys (16. WTA), a w półfinale Coco Gauff (3. WTA) czy Daria Kasatkina (11. WTA). 

Iga Świątek zmagania w Rzymie rozpocznie najwcześniej w piątek 10 maja, ponieważ w pierwszej rundzie ma wolny los. W zeszłym roku na kortach w stolicy Włoch triumfowała Jelena Rybakina (4. WTA), z którą liderka światowego rankingu może spotkać się dopiero w finale. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPaleniska ogrodowe. Niech letnie wieczory będą ciepłe i klimatyczne!
Następny artykułUszkodzony samochód Verstappena