A A+ A++

Zdecydowanie zaprzeczamy, jakoby polska urzędniczka konsularna naruszyła prawo białoruskie, polskie lub międzynarodowe – oświadczyło MSZ, odnosząc się do wydalenia polskiej konsul z Brześcia. Działania władz Białorusi mogły być obliczone na dalszą degradację relacji między naszymi państwami – podkreślił resort.

O wydaleniu z Białorusi “pracownika polskiego konsulatu w Brześciu” poinformował w środę w komunikacie tamtejszy resort spraw zagranicznych. Rzecznik białoruskiego MSZ przekazał, że w środę wezwano do polskiego charge d’affaires w związku z – jak to określił – “oburzającym wydarzeniem”. Oświadczył, że obywatel Polski podejrzewany o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie Białorusinki i który – w związku z tym – miał tymczasowo zawieszone prawo wyjazdu z Białorusi, 3 stycznia podjął próbę opuszczenia kraju i ucieczki do Polski. Polak miał zostać zatrzymany. Według strony białoruskiej próba ucieczki miała zostać “zainicjowana i zorganizowana przez pracowników konsulatu Polski w Brześciu”.

Do tych doniesień w wydanym w środę wieczorem oświadczeniu odniósł się rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina. Wyraził w nim głębokie współczucie rodzinie i bliskim zmarłych pasażerek.

Łukasz Jasina: Rekonstrukcja nie została przeprowadzona w terminie

“Jednocześnie sprzeciwiamy się wykorzystywaniu tragicznej śmierci dwóch kobiet do ataku medialnego na obywatela polskiego i zdecydowanie zaprzeczamy, jakoby polska urzędniczka konsularna, działając w tej sprawie, naruszyła prawo białoruskie, polskie lub międzynarodowe” – napisał Jasina.

Jak dodał, wyjaśnienia przeprowadzone przez MSZ i polskie służby konsularne potwierd … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBułgarscy antyszczepionkowcy szturmowali parlament. Policjanci ranni po starciach
Następny artykułPolska kadra piłkarzy ręcznych zdziesiątkowana przez koronawirusa. Fatalne wieści