A A+ A++

Zjechali do Płocka z całej Polski, aby zmierzyć się z niełatwym zadaniem, jakim było pokonanie tras przygotowanych na Garmin Iron Triathlon. W wielu przypadkach musieli się zmierzyć… sami z sobą, walcząc z potwornym zmęczeniem. Krótko mówiąc, to dyscyplina sportu dla prawdziwych twardzieli.

Tradycyjnie zawody rozpoczęły się od najbardziej widowiskowej dyscypliny podczas triathlonu, czyli pływania w zalewie Sobótka. Następnie zawodnicy biegiem pokonali całą skarpę, aby dotrzeć na Stary Rynek – tam bowiem zlokalizowana była strefa zmiany – sportowcy przesiedli się na rowery. Uczestnicy wystartowali na trzech dystansach: 1/2 IM – 1900 metrów pływania, 90 km jazdy na rowerze, 21,1 km biegu; 1/4 IM – 950 metrów pływania, 45 km jazdy rowerem, 10,55 km biegu; 1/8 IM – 475 m pływania, 22,5 km jazdy rowerem oraz 5,275 km biegu.

Tegoroczne zawody na dystansie 1/2 IM, wygrał płocczanin Łukasz Kalaszczyński, pokonując trasę w 03:59:09. – Z zaszczytem zawsze reprezentuję moje Miasto Płock. Móc startować i wygrywać u siebie to wielka duma i satysfakcja – skomentował sportowiec zwycięstwo w mediach społecznościowych. 

Garmin Iron Triathlon odbył się w niedzielę, 23 maja. 

Fot. UMP/ archiwum prywatne Łukasza Kalaszczyńskiego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLKS Chałupki wygrał pierwsze wyjazdowe spotkanie w tym sezonie [WIDEO]
Następny artykułWalka Marcina Tybury co-main eventem UFC Fight Night 189