Shimizu udostępnił na instagramie zdjęcia samolotu, które, jak mówi, zostały zrobione ok. 9:30 rano w środę czasu lokalnego (17:30 w Polsce), 18 marca 2020 r.
– O 9:36 rano zobaczyłem czarny cień na niebie po zachodniej stronie kanionu. Po tym jak spojrzałem w mój aparat, zorientowałem się, że to F-117. Przyleciał z południa, potem skręcił w prawo i skierował się na północ. 5 minut później wrócił i poleciał ponownie tym samym kursem – powiedział Toshihiko Shimizu.
To dlatego, że była to maszyna, której kształt był zaprojektowany tak, żeby odbijające się od niego fale radarowe, nie wracały do pracującego radaru. Co ciekawe koncepcja pomysłu na niewidzialny dla radarów samolot wzięła się z… pracy rosyjskiego fizyka Piotra Ufimcewa na temat dyfrakcji fal elektromagnetycznych.
Jednak mimo to udało się ją zestrzelić – zdarzyło się to podczas natowskich nalotów na Serbię.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS