A A+ A++
fot.czestochowa.pl

Wycinka drzew

Urząd Miasta tłumaczy, że nie jest właścicielem terenu, nie jest też nim wojewódzki szpital:

Włodzimierz Tutaj: Działki o powierzchni blisko 5600 metrów kwadratowych, stanowiące teren planowanej inwestycji, są własnością inwestora, który nabył je od osób fizycznych. Działki te stanowiły własność prywatną, mimo że znajdowały się za ogrodzeniem szpitala, którego organem założycielskim jest zresztą Urząd Marszałkowski, a nie miasto Częstochowa.


Jak wyjaśnia Włodzimierz Tutaj, rzecznik Urzędu Miasta, tereny tych działek wróciły do prywatnych właścicieli odpowiednio w latach 2012 i 2016, którzy sprzedali je później inwestorowi. Komunikat miasto wydało w związku z nieprawdziwymi informacjami, jakie pojawiły się w przestrzeni publicznej.

Włodzimierz Tutaj: Te działki zostały zwrócone jakiś czas temu prywatnym właścicielom z uwagi na brak realizacji celu wcześniejszego wywłaszczenia, były wyłączane bądź pod teren wielorodzinnej zabudowy mieszkaniowej, bądź też pod teren szpitala. Miasto dokonało jedynie na tym terenie zamiany dwóch małych pasów gruntu działek o łącznej powierzchni 462 metrów, jedną w celu niezbędnej regulacji stanu prawnego pasa drogowego, drugą w celu odzyskania działki leżącej na terenie Zespołu Szkół Gastronomicznych, która została zwrócona byłemu właścicielowi.

Czy były zatem możliwości, aby zablokować budowę kolejnego marketu i nie dopuścić do wycinki drzew z sąsiedztwa szpitala?

Włodzimierz Tutaj: Miasto w prowadzonym postępowaniu administracyjnym nie miało podstaw prawnych, aby nie wydać zezwolenia na budowę. To jest decyzja z lutego minionego roku. Dla spółki planującej tam powstanie pawilonu handlowego inwestor został przez Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta zobowiązany do nasadzeń zastępczych łącznej liczbie ponad 170 nowych drzew ozdobnych, które stanowić mają rekompensatę za usuwane obecnie drzewa. Dodam, że kontrolę nad prawidłowością procesu usuwania drzew w okresie lęgowym ptaków sprawuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach.

Wybuchł ogólnospołeczny sprzeciw odnośnie niszczenia kolejnego zielonego terenu w Częstochowie, a internauci zarzucają nawet miastu manipulacje w wyjaśnieniach. Częstochowski Wydział Mienia opublikował szczegóły odnośnie kontrowersyjnego terenu.

W uzupełnieniu doprecyzowanie historyczne dotyczące własności działek na podstawie informacji z Wydziału Mienia i Nadzoru Właścicielskiego UM (z 25 kwietnia):
– trzy działki o łącznej powierzchni 3750 m kw. leżące przy skrzyżowaniu AK/PCK stanowiły pierwotnie własność prywatną, zostały nabyte przez Skarb Państwa w drodze wywłaszczenia w latach 1972 i 1974 pod budowę osiedla mieszkaniowego; w pierwszych latach XXI wieku uległy przejściowej komunalizacji, co oznacza, że prawo własności zostało uregulowane na rzecz gminy, jednak z uwagi na niezrealizowanie celu wywłaszczenia trwały podstępowania zwrotowe i działki wróciły na rzecz byłych właścicieli i ich spadkobierców, odpowiednio w latach 2012 i 2016, którzy sprzedali je później inwestorowi;
– jedna z działek o powierzchni 1790 m kw. stanowiła cały czas własność prywatną (na podstawie aktu własności ziemi z 1978 r.), a następnie została sprzedana inwestorowi;
– dwie wspomniane małe działki o łącznej powierzchni 462 m kw. (co do których nie przeprowadzono postępowań zwrotowych) do roku 2022 stanowiły własność gminy (stanowiły tylko 7,7% z całości ponad 6 tys. m2); z uwagi na brak możliwości ich zagospodarowania, jak również możliwość zamiany na nieruchomości zajęte pod infrastrukturę miasta leżącą na cudzym gruncie (pas drogowy przy ul. PCK/szkoła) – dokonano ich zamiany z właścicielem całości terenu.

Czytaj także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolacy przed majówką mogą w sklepach przeżyć lekki szok
Następny artykułŻołnierze z USA ranni na Mazowszu. Wypadek pojazdu kolumny