A A+ A++

Od wczoraj „ścianę galerii” Filii nr 2 Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej zdobią barwne prace Wiktorii Łagody. Uczennica I Liceum Ogólnokształcącego oraz tancerka ZTL „Leszczyniacy” nie tylko inspiruje się wycinankami ludowymi, ale zabawie z papierem nadaje własny, niepowtarzalny styl.

Wernisaż zgromadził bliskich, przyjaciół i nauczycieli młodej artystki oraz liczne grono czytelników, którzy z przyjemnością podziwiali wycinankowy świat Wiktorii. Ona sama zaś opowiedziała o swojej wyjątkowej pasji: – Rodzice bardzo wcześnie dali mi nożyczki do ręki i pozwolili wycinać. Miałam około 4 lat. Sobie nic nie zrobiłam, ale przy okazji cierpiały firanki i obrusy. Później, już w szkole, na zajęciach w świetlicy, pani pokazała jak trzeba składać papier, jak wycinać romby, trójkąciki czy kółeczka i wciągnęło mnie to. Potem miałam chwilę przerwy, ale po jakimś czasie wróciłam do wycinania. Inspirowałam się wystawami w skansenach czy domach kultury. Wycinanie bardzo relaksuje i wycisza. To też ogromna satysfakcja, kiedy rozkłada się wycinankę i widzi piękne, symetryczne wzory. Są momenty, kiedy wiem, co chcę wyciąć i siadam do nożyczek z gotową wizją, ale są również takie chwile, kiedy wycinam tak, jak poprowadzą mnie nożyczki.

Ekspozycja w bibliotece składa się z prac wykonanych różnymi technikami. Ich autorka przywołała cechy wycinanek kilku regionów i przypomniała zebranym historię ozdób z papieru: – Kiedyś wycinano nożycami do strzyżenia owiec. Są bardzo duże, wycinają nimi mistrzowie, ja jeszcze do takich nie należę. Początki wycinanki to jednak Chiny, kiedy powstał papier, czyli w II wieku p.n.e. Wycinano na przykład smoki, którymi ozdabiano domy. Od początku wycinanka miała więc charakter dekoracyjny. Do Polski przywędrowała z wycinanką żydowską, na początku XIX wieku. Pojawiła się w 13 regionach. Były wycinanki, na przykład, kurpiowskie z Puszczy Białej – częsty motyw to drzewko łączone z kogutami, łowickie – bardzo kolorowe, z naklejanymi elementami, sieradzkie, lubelskie. Każde miały właśnie swoje cechy. Na przykład lubelska charakteryzuje się tym, że jest w formie kwadratu, ośmiokąta lub koła, a wzory wycinane są na jednokolorowym papierze, geometryczne albo roślinne. Każda gospodyni, bo to głównie kobiety tym się zajmowały, również miała własny styl, przez co wycinanki różniły się nawet w danym regionie. Wzory powstawały spontanicznie, bez rysowania konturów na papierze. Ja lubię tworzyć swoje własne wzory.

Licealistka opowiedziała też o wycinankach ze scenkami rodzajowymi, cechach strojów ludowych, a także o warsztatach, które prowadzi. W tegoroczne wakacje było około 20 takich spotkań, między innymi w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej i Miejskim Ośrodku Kultury w Świdniku, ale też w Nałęczowie, Janowie Lubelskim, Lublinie. Jak przyznaje Wiktoria, bardzo lubi dzielić się swoją pasją z innymi i pokazywać, w jaki sposób wyczarować piękne prace z papieru. Czy w natłoku nauki i dodatkowych zajęć, znajduje jeszcze czas na inne przyjemności?

–  Nauczyłam się gospodarować wolnym czasem i przestrzenią. Największą przyjemnością są dla mnie wycinanki, ale bardzo lubię też czytać książki oraz rozmawiać z bliskimi i spędzać z nimi wolne chwile – wyjaśnia 16-latka, która uczy się w klasie o profilu informatycznym.

–  To nie pierwsze spotkanie z Wiktorią, prowadziła już u nas warsztaty dla dzieci. Wystawę jej prac można będzie oglądać do końca października. Serdecznie zapraszamy nie tylko osoby korzystające ze zbiorów naszej placówki. Wycinanki są przepiękne, zachwycają precyzją, misternymi wzorami i żywymi kolorami – mówi Paulina Zakrzewska, kierownik F nr 2.

aw

F nr 2 MPBP Świdnik Głos Świdnika Świdnik wernisaż wycinanki wystawa

Last modified: 16 października, 2024

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiedźmin 3: Dziki Gon Tales of The Witcher, to ciekawe fanowskie rozszerzenie do gry wielkości płatnego DLC
Następny artykułCo dalej z Bartłomiejem B.? Prokuratura informuje