A A+ A++

Szanowna Redakcjo, tak oto wygląda wspieranie oddolnych eko-inicjatyw. Dziś ścięto ostatnie z 4 drzew, o które, jako grupa lokatorów walczyliśmy od lat. Państwa ocenie pozostawiam kwestie, czy tak wygląda „ chore, zagrażające bezpieczeństwu drzewo” – napisała do redakcji pani Ewa. Poniżej publikujemy całą wiadomość.

Teren, o który dbaliśmy, inwestując własne środki, wcześniej był klepiskiem, na którym parkowały „na dziko” samochody. Posadziliśmy żywopłot z berberysu , posialiśmy trawę, którą sami kosiliśmy. Posadziliśmy krzewy, drzewka i yuki.

Dziś, zastałam widok, który sprawił, że krwawi mi serce. Drzewo zostało ścięte! A przy okazji zniszczono to, o co dbaliśmy od ponad 4 lat.

Teren ten nie jest własnością wspólnoty mieszkaniowej, tylko miasta. I to miasto podjęło taką decyzję, nie licząc się zupełnie z oczekiwaniami lokatorów. Wcześniej ścięto 3 drzewa, bo jakoby zagrażały pojazdom na sąsiadującym parkingu.

Szanowni Państwo, drzewa zostały wcześniej w niezgodny z zasadami sztuki sposób, przycięte, tzn. usunięto konary nad parkingiem. Prawa fizyki i przyrody są przewidywalne. Drzewa zaczęły pochylać się w „obciążoną” stronę, gdyż ich korona została zaburzona. To nie wina drzew, że w nieumiejętny sposób ktoś je „pielęgnuje”.

Dodam tylko, że w miejsce trzech ściętych drzew, posadzono jedno małe. Jestem rozgoryczona i oburzona takimi decyzjami.

Przesyłam Państwu zdjęcia stanu podwórka sprzed roku, kiedy oboje z mężem robiliśmy nasadzenia i wzmacnialiśmy posadzone przez nas drzewka, które dziś ktoś zwyczajnie połamał. Przesyłam także zdjęcia stanu, jaki zastałam dziś. Jest nam po ludzku przykro.

Wyobrażam sobie, co czują inni nasi sąsiedzi, których choroba przykuła do łóżka i czerpali radość z obserwowania tego drzewa właśnie, kolorów, życia ptaków itd. My to wiemy, bo rozmawiamy z tymi ludźmi. W odróżnieniu od tych, którzy jednym podpisem zdecydowali o zamianie drzewa w drewno.

Przez grzeczność nie powiem, co trzeba mieć głowie, by taką decyzję podjąć, ale chyba tylko to, co zostaje z drzewa po pracy pilarki. Wióry!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Kto nas odwiedzi” na bis w Teatrze Małym
Następny artykuł„Obawiamy się, czy jeszcze zobaczymy Tomka”. Żona „agenta Tomka” przedstawia swoją wersję