Troje radnych z opozycji, Radosław Parka, Erwina Cichosz i Ewa Traczyńska, nie zostało dopuszczonych do zasiadania w komisach rewizyjnej oraz budżetu, inwestycji i bezpieczeństwa publicznego Rady Gminy Gorzków. Radni zapowiadają, że zaskarżą te uchwały do wojewody lubelskiego, bo ich zdaniem doszło do złamania prawa.
W piętnastoosobowej Radzie Gminy Gorzków nowy wójt Piotr Cichosz może liczyć na osiem głosów. Siedmioro pozostałych radnych przystąpiło do powołanego klubu „Porozumienie”, na czele którego stanął Radosław Parka, najgroźniejszy konkurent Cichosza w wyborach na wójta.
W ubiegły czwartek, na sesji, rada gminy powoływała komisje stałe. Radosław Parka oraz dwie radne z „Porozumienia” Erwina Cichosz i Ewa Traczyńska zgłosili się do pracy w dwóch komisjach: rewizyjnej, która kontroluje pracę urzędu i gminnych jednostek oraz budżetu, inwestycji i bezpieczeństwa publicznego. Przewodniczący rady Waldemar Krzyżanowski z PSL nie zarządził jednak głosowania nad zatwierdzeniem składów osobowych komisji, ale złożył wniosek, by rada najpierw określiła maksymalną liczbę ich członków. Następnie zdecydował o odrębnym głosowaniu każdego z radnych. Parka, Cichosz i Tarczyńska dostali najmniej głosów i nie znaleźli się w komisjach, do których zgłosili swój akces. Radosław Parka jest przekonany, że przewodniczący rady postąpił wbrew obowiązującym przepisom.
– Znalazłem rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie w podobnej sprawie – tłumaczy R. Parka. – Według niego, radny ma prawo, a nie obowiązek bycia członkiem dowolnej liczby komisji rady gminy, lecz prawo to nie może być ograniczone przez takie ukształtowanie składu ilościowego członków komisji, które z góry wyklucza możliwość uczestnictwa w jakiejkolwiek komisji. Ograniczenie limitu miejsc w komisjach stałych rady, poprzez wykluczenie radnych, którzy są reprezentantami gminy, jest działaniem niezgodnym z prawem. Radny jest zobligowany do udziału m.in. w pracach rady i jej komisjach. Zgłosiliśmy się do tych dwóch komisji z własnej nieprzymuszonej woli i powinniśmy w nich pracować. Pozostali radni nie mieli prawa nam tego utrudniać. Jestem przekonany, że w tej sprawie sprawiedliwości stanie się zadość.
Parka zapowiada, że klub „Porozumienie” zaskarży uchwały do wojewody lubelskiego. – Nie będziemy tolerować łamania prawa – przekonuje.
Waldemar Krzyżanowski uważa, że cała sesja przebiegała zgodnie z prawem, a on sam przepisów nie złamał. – Wszystkie decyzje były konsultowane z radcą prawnym urzędu. Nie zrobiliśmy nic złego – zapewnia.
O tym, czy rzeczywiście Rada Gminy Gorzków przy powołaniu komisji rewizyjnej oraz komisji budżetu, inwestycji i bezpieczeństwa publicznego działała w zgodzie z prawem, zdecyduje już wojewoda. (d)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS