Wyciągi czasem działają, stoki nie

Z powodu obostrzeń związanych z pandemią stoki narciarskie nie działają. Są zamknięte do 17 stycznia. A co z wyciągami? – Mamy otwarty wyciąg, ponieważ wozi on turystów na wieżę widokową – informuje ośrodek narciarski w Krynicy-Zdroju.

Poniżej dalsza część artykułu

Z podobnych – turystycznych – powodów działają wyciągi w Zakopanem, Szczawnicy czy innych górskich miejscowościach. Narciarze z nich jednak nie skorzystają.

Od 27 grudnia 2020 r. do 17 stycznia 2021 r. stoki narciarskie mogą funkcjonować jedynie dla sportowców przygotowujących się do zawodów. Same wyciągi czy kolejki linowe mogą pozostać czynne. Piotr Müller, rzecznik rządu, twierdzi, że mogą działać, ale jedynie w celach transportowych.

Jak to jest z tymi wyciągami? Właścicielka jednego ze stoków była zaskoczona pytaniem. Stwierdziła, że w jej ośrodku narciarskim otworzenie wyciągu nie ma sensu, gdy z funkcjonowania zostały wyłączone stoki.

– Nie mamy punktów widokowych ani trasy do przejścia w atrakcyjne miejsca –tłumaczy.

W Szczyrku uważają, że prawo jasno zabrania obsługi ośrodka narciarskiego, więc trzeba się do niego stosować.

– Nasze trasy narciarskie wraz z infrastrukturą narciarską, taką jak szkoła, wypożyczalnie i serwisy, pozostają zamknięte – usłyszała „Rzeczpospolita”.

W jednym z ośrodków narciarskich w Krynicy-Zdroju dowiedzieliśmy się, że wyciąg działa, ponieważ przewozi turystów na górę z wieżą widokową.

Na podobnych zasadach działają gondole Polskich Kolei Linowych. Stanowią bowiem środek transportu. Z informacji podanych na stronie PKL wynika, że działa kolejka na Gubałówkę, Jaworzynę Krynicką i górę Żar. Z powodu silnych wiatrów nieczynna jest kolejka na Kasprowy Wierch.

A jak jest za granicą, np. we Włoszech? Tam z powodu pandemii Covid-19 sezon zimowy jest inny niż w poprzednich latach. Narciarze muszą się stosować do wpro … czytaj dalej