W sklepach warunki pracy są coraz trudniejsze. Wiele kasjerek nie wytrzymuje presji, leczą się psychiatrycznie – mówi Alfred Bujara, szef sekcji handlu “Solidarności”.
Anna od czterech lat pracuje w handlu. Była kasjerką już kilku sieciówek w Łodzi i twierdzi, że wszędzie jest podobnie, czyli źle.
– Mam dość chamstwa ze strony kierownictwa, od którego słyszę, że ciągle siedzę w toalecie, gdy w rzeczywistości idę tam co dwie godziny zmienić podpaskę, a także ze strony klientów. Jestem załamana tym wszystkim – mówi ze łzami w oczach.
Nie tylko ona chce odejść z pracy w sklepie.
Praca w handlu. Kasjerki grożą odejściem
– Praca w marketach jest wykańczająca – mówi Ewa, która kasjerką jest już kilkanaście lat. – Moja znajoma zmieniła sklep spożywczy na fabrykę i stwierdziła, że nigdy więcej nie wróci do pracy w sklepie, mimo że na produkcji też nie jest lekko.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS