Moda na motocykle w stylu lat 50. i 60. trwa w najlepsze. Oczywiście nie każdego stać, żeby kupić i wyremontować maszynę sprzed ponad pół wieku, jednak producenci wychodzą temu naprzeciw. Wiele marek oferuje modele w stylu retro nawiązujący m.in. do klasycznych cafe racerów czy scramblerów. Nawet wśród “125-tek” i elektrycznych jednośladów jest w czym wybierać. Kanciaste motocykle z lat 80. do tej pory nie cieszyły się takim uznaniem. Z drugiej strony na rynku pojawiło się Suzuki Katana, które wygląda świetnie i jest znakiem rozpoczynającej się mody.
Motocykle z lat 80. czy 90. ostatnio częściej służyły za bazy do tworzenia customów inspirowanych dużo starszymi maszynami. Jednak same w sobie nie cieszyły się dużą popularnością. W 2020 r. się to zmieniło. Moda na maszyny z ostatnich dwóch dekad XX w. wystrzeliła. W rozmowie z Motorcycle News tłumaczył to Ciarán Perrin z firmy Extreme Trading zajmującej się sprzedażą klasycznych motocykli. Jak powiedział, w czasie pandemii wiele osób wydaje mniej pieniędzy i jeśli interesują się jednośladami, to chętnie w nie inwestują, a tu najtańszą i najprostszą opcją są właśnie klasyki z lat 80. i 90.
Nie bez znaczenia jest też nostalgia. Teraz na takie klasyki mogą sobie pozwolić osoby, które za młodu marzyły o tych motocyklach. Naturalne jest też to, że moda po pewnym czasie wraca i kanciaste jednoślady z lat 80. nie są tu wyjątkiem.
Można zatem się spodziewać, że popularność stylu lat 80. i 90. będzie w najbliższym czasie jeszcze rosnąć. Zatem z jednej strony te często stosunkowo tanie dziś modele mogą okazać się niezłą inwestycją, gdyż ich ceny zaczną rosnąć (przynajmniej najbardziej kultowych modeli). Z drugiej nowe Suzuki Katana może znaleźć naśladowców i obok współczesnych cafe racerów i scramblerów w sprzedaży pojawią się modele nawiązujący do kanciastych modeli sportowych z kwadratowymi światłami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS