Do zdarzenia doszło po godz. 20 w sobotę. Huk był bardzo duży, popękały szyby w oknach, a samochód jest zdeformowany. Nie było jednak pożaru. Nikt nie ucierpiał. – Według wstępnych ustaleń doszło do rozszczelnienia turystycznej butli z gazem, która była w peugeocie – mówi Artur Majchrzak z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Auto stało zaparkowane w okolicach wejścia m.in. do punktu szczepień przeciwko COVID-19. – Wstępnie wykluczamy, że to był jakiś atak na punkt szczepień. Samochód należy do mieszkańca Kielc, 57-letni mężczyzna zresztą pojawił się na miejscu i informował o butli – mówił aspirant Artur Majchrzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Nie wiadomo, dlaczego doszło do wybuchu samego gazu. – To będziemy wyjaśniać – mówi policjant.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS