Nietypowo zakończyło się wędkowanie w niewielkiej miejscowości Książnice nad Rabą w Małopolsce. Zamiast ryby wędkarz wyciągnął z wody kość. Jak się okazało, należała do mamuta.
Kość odkrył wędkarz, który jest geologiem. Zawiadomił najpierw władze małopolskiej gminy Gdów, a następnie informacja została przekierowana do Instytutu Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Jak wyjaśnia Grzegorz Piętak, zastępca wójta małopolskiej gminy Gdów, wspólnie z instytutem został ustalony sposób zabezpieczenia kości.
O sprawie pierwszy napisał portal RMF MAXX, a reporter rozmawiał z wędkarzem. – Byłem na urlopie, wolny czas lubię spędzać nad rzeką – relacjonował rozgłośni wędkarz Adam Rosa. – Wybrałem się na rekonesans fragmentu rzeki, którego nie znałem. Stwierdziłem, że przejadę się zobaczyć, co i jak. No i zobaczyłem na zakręcie, że rzeka jakby zarwała skarpę i powaliła wielką topolę do wody. To mi się wydało ciekawe, stwierdziłem, że sprawdzę, co tam się stało. Jakby podświadomie już czułem, że tam coś znajdę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS