Wybory prezydenckie 2020. Komu i dlaczego wierzą młodzi?

Żeby być dobrym politykiem, bez wątpienia trzeba być zdecydowanym, pewnym siebie oraz, co uważam za najważniejsze, samodzielnym, nie ulegać wpływom.

Prezydent musi być głosem i reprezentantem narodu, najważniejsze dla niego powinno być dobro obywateli, a nie kolega w parlamencie czy jakiś własny interes. Ma on, sądzę, obowiązek słuchać społeczeństwa i w miarę możliwości spełniać jego oczekiwania.

Moim zdaniem pan prezydent obecnie piastujący swój urząd jest najzwyczajniej w świecie marionetką w rękach ludzi, z których środowiska pochodzi. Nie podoba mi się, jak reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej.

Jakbym musiał na kogoś głosować, to krzyżyk postawiłbym przy pani Kidawie-Błońskiej, bo chciałbym zobaczyć, jak w tej roli sprawdziłaby się kobieta. Mam takie przeczucie, że kobiety dobrze rządzą. Aczkolwiek wydaje mi się, że ze względu na płeć ma ona w Polsce mniejsze szanse na elekcję.

Zuzanna, lat 16: Szymon Hołownia, bo jest bezpartyjny

W polityce najbardziej interesuje mnie m.in. katastrofa ekologiczna, która niechybnie się zbliża. Teraz się nią nie zajmujemy z oczywistych względów – mamy pandemię, ale uważam, że politycy powinni położyć na to nacisk, gdyż od tego zależy nasza przyszłość.

Do tej pory nie spotkałam, niestety, dobrego polityka. Co prawda nie siedzę w tej tematyce jakoś długo ani nie zagłębiam się w nią za bardzo. Mogę powiedzieć, że znam kilku polityków, których pozytywne cechy zebrane razem stworzyłyby coś sensownego. Jakbym miała wyobrazić sobie idealnego polityka, to byłaby to osoba merytoryczna, wykształcona i potrafiąca znakomicie przemawiać. Co do wykształcenia, to oczywiście nie jest tak, że ktoś bez studiów nie może mieć czegoś mądrego do powiedzenia.

Prezydent powinien wzbudzać w nas, społeczeństwie, zaufanie. Rzecz jasna, nikt nie jest idealny. Powinien on również godnie nas reprezentować na świecie, promować walory naszego kraju, ale jednocześnie nie zamykać się na innych.

Obecny pan prezydent na początku wydawał mi się w porządku, ale później kilka smutnych faktów wyszło na jaw. Niewątpliwie jest to ktoś mający coś do powiedzenia, ale nie ma pola do popisu, bo jest kontrolowany przez prezesa partii, z której się wywodzi. Tym niemniej, wydaje się być dobrym mówcą, bo gdy przemawia, to naród go słucha.

Mam swojego faworyta w wyborach. Jest to pan Szymon Hołownia. Podoba mi się jego sposób przemawiania i postulaty, lecz nie wiem, co by było, gdyby udało mu się przejść dalej. Jest, moim zdaniem, merytoryczny i to, co mówi, w dużym stopniu odzwierciedla to, co ja myślę. Oczekiwałabym od niego w głównej mierze samodzielności, bo jest w końcu bezpartyjny.

Kajetan, lat 15: Krzysztof Bosak, bo jest wolnościowcem

Dla mnie najbardziej liczy się gospodarka i służba zdrowia, które teraz jak nigdy są w centrum uwagi ze względu na koronawirusa. Ważne jest też pielęgnowanie tradycji narodowej oraz sprawa Unii Europejskiej. Chodzi mi o to, żeby się zmieniła, dała nam więcej suwerenności i nie narzucała nam pewnych kwestii, jak chociażby w przypadku ekologii.

Dobry polityk powinien mieć charyzmę i dar przemawiania. Musi być również inteligentny, ale nie mylmy tego pojęcia z wykształceniem. Znamy przecież osoby, które nie mają wykształcenia wyższego, a są mądrymi ludźmi.

Przede wszystkim, w mojej ocenie, prezydent powinien być pierwszym, najważniejszym przedstawicielem państwa.

Obecny pan prezydent Duda nie jest moim wyborem, ale mogło być gorzej, zdecydowanie. Wydaje mi się, że jest kilkoro kandydatów, którzy jeszcze gorzej przeprowadziliby nas przez kryzys, z którym obecnie mamy do czynienia.

Na urząd prezydenta typuję Krzysztofa Bosaka, ponieważ prezentuje on poglądy konserwatywne, które podzielam, oraz zagwarantowałby on większą wolność gospodarczą, tzn. wetowałby ustawy podwyższające podatki.

Antoni, lat 16: Andrzej Duda, bo kto inny?

Najbardziej moją uwagę przyciągają kwestie międzynarodowe, bo generalnie interesuję się tym, co się dzieje na świecie.

Ktoś, kto pretenduje do bycia politykiem, powinien być na pewno prawdomówny, mieć dobry wizerunek oraz, co ważne, odpowiednie zdolności przywódcze i retoryczne. Według mnie ma też znaczenie wykształcenie, nie uważam, że to tylko papierek, wydaje mi się, że jednak o czymś świadczy.

Głowa państwa powinna przede wszystkim utożsamiać się z obywatelami.

Prezydent obecnie urzędujący jest za mało niezależny od swojego obozu politycznego, no i czasami za bardzo ponoszą go emocje na tych sławetnych przemówieniach. To zdecydowanie powinien poprawić. Poza tym nie ma chyba większych wad.

Nie mam raczej swojego kandydata, do którego jestem w stu procentach przekonany, acz jakbym musiał głosować, to oddałbym głos na pana Dudę, bo żaden inny nie reprezentuje moich poglądów. Jedni są za bardzo na prawo, a inni za bardzo na lewo.

Weronika, lat 17: Nikt, bo…?

Najbardziej zwracam uwagę na ekologię, mimo że nie jestem zaangażowana politycznie. Myślę, że przekonałby mnie program, który zawierałby elementy związane właśnie z ekologią czy poprawą jakości powietrza i kwestie około tego.

Dobry polityk powinien potrafić wysłuchać obywateli i w miarę możliwości spełnić oczekiwania potencjalnych wyborców. Ważne jest, żeby stał twardo przy swoim stanowisku, żeby nie był uległy.

Prezydent w moim odczuciu mógłby i powinien być autorytetem dla ludzi. Chciałabym móc spojrzeć na prezydenta i powiedzieć: „Wow, kimś takim mogłabym być”. Taka osoba powinna być w pewnym sensie również wzorem do naśladowania i budzić sympatię.

Nie mam jakoś specjalnie zdania na temat obecnego pana prezydenta. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że prowadzi politykę zgodnie z linią swojej partii, co niejednokrotnie pokazywał.

Nie mam swojego kandydata. Nie interesuje się polityką na tyle, by podjąć się oceny i wybrać swojego faworyta.

Zgłoś naruszenie/Błąd