Kiedy piszę ten tekst, formalnie kampania wyborcza przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi jeszcze nie ruszyła. Prezydent Duda nie ogłosił do tego momentu terminu tych wyborów. Jednak czołowi politycy, w tym działacze i działaczki PiS, nie ustają już w kampanijnej walce, nazywając ją prekampanią.
Szczególnie aktywną (pre)kampanię wyborczą prowadzi w Podlaskiem właśnie PiS. Zwłaszcza jej dotychczasowi parlamentarzyści, jacy pojawiają się na spotkaniach z mieszkańcami i mieszkankami regionu pod różnymi pretekstami, w ramach których wybrzmiewa ewidentnie wyborcza retoryka. Na lewo i prawo rozdawane są „PiS-owskie” wirtualne czeki opiewające na pieniądze podatników. Spada deszcz obietnic.
Jak zauważyłem, pierwsze skrzypce grają w tych przedwyborczych propagandówkach dotychczasowi podlascy posłowie obecnie rządzącej partii, czyli właśnie PiS (Zjednoczonej Prawicy): wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński czy łomżyński poseł Kazimierz Gwiazdowski, jeden z pełnomocników PiS w Podlaskiem, postrzegany jako człowiek skazanego na europarlament Krzysztofa Jurgiela (byłego ministra rolnictwa i byłego pełnomocnika PiS w Podlaskiem). Wśród nich jest także Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji, który wrócił od czerwca na to stanowisko, po tym jak nie wiedzieć czemu przestał być wiceministrem w kancelarii premiera Morawieckiego, którego jest zaufanym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS