A A+ A++

Liczba wyświetleń: 167

8 października w wyborach do krajowych parlamentów Bawarii i Hesji zwyciężyły „systemowe” partie chadeckie, tj. CSU i CDU. Ale sukcesy odniosła też narodowo-konserwatywna Alternatywa dla Niemiec i Wolni Wyborcy z Bawarii.

W 6,5-milionowej Hesji rządząca tam od lat centrowo-„demokratyczna” CDU ostatnio wspólnie z euro-komunistycznymi Zielonymi zdobyła aż 34,6 proc. głosów – tj. aż o 7,6 proc. więcej niż w roku 2018. A dość wolnościowo-prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) była druga i otrzymała 18,4 proc. głosów – aż o 5,3 proc. więcej niż 5 lat temu.

Trzeba pisać „aż”, bo w politycznym systemie i warunkach Niemiec, zasadniczo stabilnych co najmniej od lat 1970., każde takie 2-3 proc. to już dużo. Te 18,4 proc. głosów to najlepszy w historii wyborczy wynik AfD w landzie „starej” RFN – tej sprzed jej połączenia z komunistyczną NRD. Trzecie miejsce w Hesji zajęła SPD z wynikiem 15,1 proc. (o 4,7 proc. mniej niż uprzednio), a czwarte Zieloni – 14,8 proc., tj. aż o 5 proc. głosów mniej niż 5 lat wcześniej. Super! Tak więc widać, że w stabilnych od lat prawnych i politycznych warunkach niemieckich, w których każdy procent głosów mniej czy więcej to już znacząca zmiana, socjaliści z SPD i radykalnie lewicowi Zieloni ponieśli wyraźną porażkę.

Oczywiście głównym powodem tej porażki nie była krytyczna ocena przez wyborców polityki regionalnych organizacji SPD i Zielonych, ale fatalna w skutkach polityka federalnego rządu w Berlinie – kierowanego od grudnia 2021 r. właśnie przez szefów tych partii. Polityka szczególnie fatalna w dziedzinie imigracji, „ochrony klimatu”, energetyki i gospodarki. Wyborcza frekwencja w Hesji wyniosła ok. 66 proc. i była tylko nieznacznie niższa od frekwencji z roku 2018. Demoliberalna FDP otrzymała tylko 5 proc. głosów, a Wolni Wyborcy (Freie Wähler) 3,5 proc.

Dotychczasowy premier rządu Hesji Boris Rhein z CDU zapewne zechce kontynuować obecną koalicję jego partii z Zielonymi, choć w rezerwie ma też możliwość koalicyjnej współpracy z SPD. To kolejny przykład zjawiska, że CDU, dawniej w całych Niemczech w wielu kwestiach umiarkowanie prawicowa (co najmniej do roku 1989), od kilkunastu lat staje się coraz bardziej oportunistyczna wobec żądań i ideologii lewicy oraz wobec swoich „demokratycznych partnerów” z partii Zielonych czy z SPD.

Oczywiście premier Rhein, reprezentant czołowej partii Republiki Federalnej, zapewne nie zechce jakiejkolwiek współpracy z Alternatywą dla Niemiec – choćby tylko w niektórych głosowaniach, tych szczególnie ważnych dla kraju. Bo od początku i od dawna CDU ma to surowo zabronione. Przez kogo? Ano, formalnie przede wszystkim przez federalny zarząd CDU – już od roku 2014. A także (już nieformalnie) przez wielkie media państwowe jak ARD czy ZDF, przez kierowników SPD, Zielonych i FDP, przez wpływową Centralną Radę Żydów w Niemczech itp. organizacje. System sterowanej przez nie „demokracji” skutecznie zakazuje więc jakiejkolwiek współpracy z jakąkolwiek prawdziwie „narodową” czy prawicową organizacją lub partią. Das ist nicht richtig!

Po wyborach w Bawarii

Natomiast w 13,5-milionowej Bawarii rządząca tam już od 1958 r. chadecka CSU zdobyła tylko 37 proc. głosów – to o 0,2 proc. mniej niż w roku 2018 i aż o 10,7 proc. mniej niż w roku 2013 (a np. w roku 2003 osiągnęła aż 60,7 proc. wyborczego poparcia (!). W landtagu liczącym 203 posłów CSU ma ich teraz 85. Dotychczasowy koalicjant bawarskich chadeków – dość konserwatywni i wolnościowi Wolni Wyborcy (Freie Wähler) – poprawili swój wynik sprzed 5 lat aż o 4,2 proc. i otrzymali 15,8 proc. głosów poparcia i 37 mandatów.

Alternatywa dla Niemiec otrzymała 14,6 proc. ogółu głosów (o 4,4 proc. więcej niż 5 lat temu) i 32 mandaty, Zieloni 14,4 proc. (o 3,2 proc. mniej), a socjaliści z SPD zaledwie 8,4 proc. (minus 1,3 proc. w porównaniu z poprzednimi wyborami). Wyborczą klęskę poniosła także demoliberalna FDP, która tym razem w bawarskim landtagu już nie będzie mieć swoich posłów, gdyż otrzymała zaledwie 3 proc. głosów – poniżej wyborczego progu. Frekwencja wyniosła ok. 73 proc.

Należy zauważyć, że wyborczy wynik AfD w Bawarii byłby z pewnością znacząco lepszy, gdyby nie spora konkurencja silnych w tym landzie – już od kilkunastu lat – Wolnych Wyborców, którzy w niektórych sprawach mają podobne poglądy i postulaty, jak działacze AfD. Np. w sprawach koniecznych wolności gospodarczych, obrony tradycyjnego chłopskiego rolnictwa, rozsądnej ochrony środowiska, a przede wszystkim w kwestiach światopoglądowych Wolni Wyborcy są chyba bardziej konserwatywni niż przeciętni działacze „nacjonalistycznej” Alternatywy dla Niemiec. Najprawdopodobniej ich rządowa koalicja z chadekami, dość pomyślnie wypróbowana w latach 2018-2023, będzie kontynuowana. Dość pomyślnie, jeśli nie liczyć złych skutków fatalnej „pandemicznej” polityki rządu w Monachium w latach 2020-2022 – pełnej różnych zakazów i nakazów oraz niemądrych ograniczeń wolności i gospodarki. Tj. polityki rządu CSU i FW znacząco ostrzejszej i gorszej dla ludzi niż w kilku innych landach na zachodzie i północy Niemiec (niż np. w bardziej wolnościowym wówczas Szlezwiku-Holsztynie).

Czy AfD będzie totalnie izolowana i blokowana przez następnych 10 lat?

Być może za niespełna 5 lat, już po następnych wyborach w Bawarii i Hesji, a wcześniej w innych landach albo po wyborach do Bundestagu (we wrześniu 2025 r.) okaże się, że to „systemowe” blokowanie Alternatywie dla Niemiec wszelkich możliwości współrządzenia – także w landach, miastach i powiatach – finalnie okaże się dla tej partii korzystne. Bo wtedy już uzyska tak duże społeczne i wyborcze poparcie, rzędu może nawet 32-35 proc., że jej ciągłe polityczne i prawne blokowanie i zwalczanie okaże się już dla „systemu” i mediów RFN zbyt trudne. A wydaje się, że szanse na te 32 proc. społecznego poparcia naprawdę istnieją – głównie dzięki kontynuowaniu przez kolejne rządy RFN i rządy ww. i innych landów idiotycznej i euro-komunistycznej, niezmiernie kosztownej i antynarodowej polityki imigracyjnej, „klimatycznej”, socjalnej, podatkowej itd. Gut!

Takie szanse istnieją, tym bardziej że względne sukcesy chadeków w Bawarii i Hesji (a przede wszystkim wyraźny sukces CDU w Hesji), wynikły tegoż 8 października głównie ze sprzeciwu wyborców wobec polityki rządu kanclerza Olafa Scholza z SPD, jego partyjnych towarzyszy, Zielonych i FDP. W kampanii wyborczej obie partie chadeckie głosiły bowiem propagandę uczynienia z głosowania na partie swoistego plebiscytu – dotyczącego oceny władz federalnych w Berlinie. A do najważniejszych tematów tej kampanii w Bawarii i Hesji należały: liczne i ciężkie problemy wynikające od wielu miesięcy i już każdego dnia z masowej imigracji, od lat wspieranej przez kolejne rządy RFN, a także stopniowo pogarszająca się sytuacja gospodarcza i finansowa w Niemczech i w ich wszystkich 16 landach – sytuacja lokalnych budżetów, wielu firm i już większości gospodarstw domowych.

Już po wyborach okazało się (po kilku badaniach), że problemy związane z imigracją były najważniejszym tematem kampanii wyborczej w Bawarii dla aż 83 proc. ankietowanych, którzy w dodatku opowiedzieli się w ogromnej większości za jej znaczącym ograniczeniem. Są to więc i będą nadal tematy bardzo pasujące AfD i jej propagandzie – szczególnie te dot. pilnej konieczności powstrzymania masowej imigracji. A ponadto wyborcze sukcesy tej konserwatywnej partii w Hesji i Bawarii zapewne pozwolą jej znacząco poprawić w Niemczech Zachodnich jej dotychczasowy negatywny wizerunek „populistycznej partii protestu ze Wschodu [tj. z byłej NRD]”. Wizerunek kreowany głównie przez wielkie media lewicowe – w Niemczech dominujące od ponad 30 lat.

Podobno w Bawarii członkowie Alternatywy dla Niemiec i jej sympatycy przekonali do swoich postulatów i żądań i do głosowania na listę AfD aż ponad 82 tys. wcześniejszych wyborców CSU i ok. 40 tys. wyborców FDP. A także skutecznie zachęcili do głosowania na AfD aż ok. 80-81 tys. obywateli dawniej w wyborach w ogóle nie głosujących (wg faz.net). Sehr schön und demokratisch!

Dobre wieści z Austrii

W drugiej dekadzie października, w badaniach preferencji politycznych partii – tych przeprowadzanych w całych Niemczech, Alternatywa dla Niemiec osiągała już 22 proc. poparcia (badanie Kantar – Emnid opublikowane 14 X), a nawet 23 proc. (sondaże Infratest Dimap z 12 października oraz INSA z 16 października). W powyższych badaniach Wolni Wyborcy osiągali w skali całych Niemiec dość skromne 3-4 proc. ankietowych głosów. Ale 17 października nadeszła jeszcze lepsza wiadomość z Austrii. Wolnościowa Partia Austrii (Freiheitliche Partei Österreichs), w roku 2019 skutecznie „zdołowana“ przez ataki wielkich mediów z powodu udziału jej dwóch szefów w rzekomej wielkiej „aferze“ polityczno-finansowej, sprowokowanej przez jakichś tajniaków, od kilkunastu miesięcy wyraźnie odżywa i cieszy się rosnącym poparciem obywateli.

Jak podał korespondent konserwatywnego berlińskiego tygodnika „Junge Freiheit“ w Wiedniu, w sondażu przeprowadzonym 9-12 października na zlecenie dużych mediów państwowych – agencji prasowej APA i ATV – wolnościowcy z FPÖ już wręcz deklasują swoich starych i „systemowych” rywali o 10-11 proc. We wspomnianym sondażu dostali bowiem aż 32 proc. głosów, rządzący chadecy z Partii Ludowej zaledwie 22 proc., a socjaliści tylko 21 proc. W stosunku do wyników wyborów parlamentarnych w roku 2019, wolnościowcy z FPÖ – od ponad 23 lat m.in. mocno sprzeciwiający się masowej imigracji i socjalnym przywilejom dla cudzoziemców – dostali w tym sondażu aż 15,8 proc. głosów więcej, chadecy 15,5 proc. mniej, a socjaliści prawie utrzymali swoje poparcie (minus 0,2 proc.). Wunderbar! Oby tak dalej!

Autorstwo: Tomasz Myslek
Źródło: NCzas.info

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć “Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji “Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSANOK: Niebezpiecznie w okolicach przejścia. Są poszkodowani (ZDJĘCIA)
Następny artykułNaukowcy badają najstarszą kobietę świata, by odkryć sekret jej długowieczności