Przed nami ostatni tydzień przed głosowaniem w wyborach parlamentarnych. Tydzień i dwa tygodnie temu poruszałem tu zagadnienia dotyczące ważności głosu i zasięgu terytorialnego parlamentarnych okręgów wyborczych. Dziś pora na kolejną odsłonę wyborczych (nie)oczywistości. A mianowicie na kilka zdań o tym, czy miejsce na liście ma jakieś znaczenie przy podziale mandatów?
W społeczeństwie pokutuje mit, kompletnie nieprawdziwy, że posłami zostają kandydaci z czołówki listy wyborczej, bo “głosy idą na listę” a osoby z dalszych miejsc startują aby “pracować na listę” bez szans na zasiadanie w poselskich ławach. Jest co całkowicie nieprawdziwe i niezgodne z zasadami wyborczymi!
Co więc decyduje o zdobyciu mandatu na danej liście sejmowej? Liczba głosów – w zasadzie tylko i wyłącznie. Kodeks wyborczy w art. 233 stanowi jasno “Mandaty przypadające danej liście kandydatów uzyskują kandydaci w kolejności otrzymanej liczby głosów.“
Jak to działa? W naszym okręgu wyborczym do Sejmu (nr 23) do zdobycia jest 15 mandatów. Załóżmy, że lista partii A uzyska poparcie przekładające się na 10 mandatów. Czy otrzyma je pierwsza dziesiątka kandydatów według kolejności na liście? Nie! Posłami zostanie dziesięciu kandydatów z tej listy z najwyższym wynikiem – liczbą głosów wyborców. Tym sposobem wszyscy kandydaci mają te same szanse – bez względu na numer na liście. Jeśli kandydat z numerem 16 uzyska więcej głosów niż osoba z numerem 8 to on ma pierwszeństwo w kolejce do mandatu, tak samo kandydat z numerem 21 może objąć mandat a ten z numerem nawet z czołówki listy – nie, o ile kandydat numer 21 uzyska więcej głosów i na tyle dużo, by mieć jeden z pierwszych dziesięciu wyników na liście. Nawet numer 1 na liście nie daje gwarancji uzyskania mandatu, jeśli nie pójdą za tym głosy wyborców i historia polskich wyborów zna przypadki, gdy “jedynki” zostawały bez mandatów.
A co jeśli kandydaci mają tyle samo głosów? Kodeks wyborczy przewiduje wówczas pierwszeństwo dla tego kandydata, który miał więcej głosów w większej liczbie obwodów głosowania. Jeśli nadal jest remis, to okręgowa komisja wyborcza przeprowadza losowanie.
Głosujmy więc za tydzień świadomie, wybierając najlepszych naszym zdaniem kandydatów – konkretnych ludzi, z konkretnym dorobkiem i potencjałem działania dla Polski, Podkarpacia i ziemi dębickiej a nie wyższym czy niższym numerem na liście, który nie ma znaczenia wobec demokratycznego werdyktu wyborców, bo to liczba ich głosów decyduje o zdobyciu mandatu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS