Wyprzedaż cennych koni znacznie poniżej wartości, utrata reputacji, skłócenie załogi. To część zarzutów z audytu hodowlanego w janowskiej stadninie. “Wyborcza” dotarła do jego ustaleń.
Blisko stustronicowy raport wpłynął do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), który nadzoruje stadniny, pod koniec marca. W dokumencie dokładnie opisano ich obecną sytuację hodowlaną. Są w nim też wnioski na przyszłość. “Wyborcza” poznała fragmenty raportu. W większości to przygnębiająca lektura. Czytamy w niej jak hodowla koni czystej krwi arabskiej, z której Polska słynęła w świecie, staczała się na dno w czasie ośmiu lat rządów PiS.
W sprawie państwowych stadnin w Janowie Podlaskim (woj. lubelskie) i Michałowie (woj. świętokrzyskie) zarządzono dwa audyty – finansowy i hodowlany. Zakończył się już ten drugi. Trwał ponad miesiąc. Prowadziła go trójka ekspertów w dziedzinie hodowli koni arabskich: Marek Trela, były prezes stadniny w Janowie, Jerzy Białobok, były prezes stadniny w Michałowie i Anna Stojanowska, specjalistka ds. hodowli koni, a w przeszłości główna specjalistka w Agencji Nieruchomości Rolnych. Cała trójka została zwolniona na początku 2016 roku, po przejęciu rządów przez Prawo i Sprawiedliwość.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS